Ula to klon jakiś z jesionolistnych. Kupiony w czasach kiedy nie zwracałam uwagi na metki.
On ma mocno powycinane liście. Ten kolor jest teraz taki intensywny, potem troche zzielenieje,
miałam go wywalać bo w lecie te liscie wyglądają jak chore. Mączniak albo słońce go parzy.
W tym sezonie go nie ciełam i może będzie lepiej.
Mocny jest bo przeżył już 3 przesadzanki choć raz trupa udawał.