Atmosfera świąteczna pierwsza klasa.. już ją czuć...
Dla tych co nie czują zbliżenie...
I wczorajszy popełniony wianek.. z tego co było pod ręką... róża, jodła i ostrokrzew.. gwiazdka zmałpowana od Pszczółki.. taką miałam w zasobach rupuiecianych..
a teraz lecę do szmaty, garów i takie tam... przeczytane na FB
3 dni które zrujnują dietę, budżet, odnowią konflikty w rodzinie i spowodują potworne zmęczenie.. czyli Wesołych Świąt.. bym nie odstawała od reszty kobiet..