Przepiękna. Zazdroszczę bo w moim ogrodzie przy lesie takich róży nie będę chyba miała mszyce za duze, swiatla za malo, ale przynajmniej sobie poogladam
oj...jak widzę Twojego to chyba mój akant też nie zakwitnie w tym roku. Jest dużo mniejszy...no ale moj sadzony jesienią wiec może za rok się zbierze do kupy
Dziękuję ci za dodre i miłe słowa.
Ja przez kilka lat cały czas praktycznie coś dokupywałam i jeszcze już ciutt mnie ale dokupuję i dosadzam,żeby w tym moim ogrodzie cały czas było coś kwitnącego.I już tak jest.Także i u ciebie tak będzie, jak będziesz dosadzać.
A pokażesz swój ogród,??Z chęcią zobaczyłabym go
róża Elmshorn .Kwitnie długo aż do przymrozków i prawie cały czas.
Hortensja Dębolistna pięknieje i cieszy
Odpocząłeś po tańcach Zbyszku? Na takie dolegliwości po weselu, to najlepszy spacer z pieskiem. Ale Ty to wiesz i beze mnie. Ocieplenia u mnie powyżej 20-tki nie proponują Ale to i dobrze, bo roboty mam dużo, a deszcz skutecznie mnie od niej odgradzał. Hortki nabierają mocy. Jeszcze kilka dni i naparstnica się schowa, albo pójdzie precz z rabatki.
No i oczywiście warzywnik bo też już jest. W drewnianych obramowaniach. W tym roku mam już całkiem sporo posiane, no i nasadzone bo krzewy i drzewa owocowe też oczywiście są.
Dziękuję ci za życzenia dla zdrowia dla moich panów i za dobre słowa. Trochę nerwówki jest póki tych wyników na studia nie ogłoszą Ale cieszę się,że ona jest z nami już
Ja sama nie wiedziałam,że w maczkach jest taka różnorodność.EW tym roku po raz pierwszy mam ich więcej.
Clemki sa rózne, sporo jest co ładnie rośnie. A kilka takich mizerot, co kwitnie tylko kilkoma kwiatkami.I nie wiem dlaczego.Z Ville de lyon jestem bardzo, bardzo usatysfakcjonowana.Co roku ładnie rośnie i obficie kwitnie.
E.V.- też bardzo ładnie rośnie i co roku obficie kwitnie.
Drugi E.V. a miał być Jacmani
Kolejny clemastis w pączkach
Mój ogród jest całkiem młody. Rok temu w kwietniu kupiliśmy dom z działką 660m2. Więc nie za dużą, nie za małą. Była trawa i 4 całkiem spore drzewa. No i zaczęła się ciężka praca...Postanowiłam zrobić wszystko sama, z małą pomocą męża. A tu jak to wyglądało rok temu, a jak wygląda teraz:
Haniu, Halinko, Jolu, Gosiu, Izo, Violu - dziękuję za pochwały. W sobotę obfity deszcz podlał i różankę i cały ogród.
Weselisko się odbyło, narzeczeni zgłosili się przed ołtarzem. Było głośno, wesoło, tanecznie. Wróciliśmy ubawieni o 3 nad ranem.