To są Klony Ginnala, tylko wsadziłam w wizki śś. Tylko tak generalnie się zastanawiam, czy ta będzie miejsce na wsadzenie jakiegoś drzewa w kącie gdzie jest ten klon planowany, skoro ja tam miejsce jeszcze do siedzenia przy palenisku ma być. Jakie duże powinno ono być? Jakby przenieść ten klon piętro wyżej... ?
Wtedy ewentualnie te graby możnaby rozciągnąć bardziej..
Jeszcze kiedyś gdzięś na jakimś pinie fajnie wyglądały takie rozrzucone nieregularnie drzewa, nawet chyba u mnie ktoś go wklejał... o mam takie
Ale napiszę Wam, że tak się już do tej opcji po 4 sztuki w szpalerze przyzywczaiłam, że teraz nic do końca mi nie pasuje... ale może jeszcze się opatrzę z którąś wersją
Ewa, mnie podział ogrodu też pasuje. Stożki kupiłam już w takiej formie. Łatwo nie miały. Chyba jeden sezon spędziły w doniczkach, jeszcze w poprzednim ogrodzie. Były bardzo zabiedzone, bo nie dałam im nawozu. Reanimowałam je później, rosną powoli ale z rokiem na rok są większe.
Kasiu te zestawienia kolorystyczne to wpływ Szefowej i Ogrodowiska . Domek lubię, ścieżki są nieco kłopotliwe (sieją się chwasty i ozdobne rośliny też), ale mają swój urok .
Z taką lekkością i ogromnym wyczuciem bawisz się kolorem i faktuRa zazdrsaszczam wyczucia ja się dopiero uczę roślin a Ty mistrzu jesteś w tem temacie ))
Oto Maria, na której kwitnienie będę cierpliwie czekać. Piękne to zdjęcie, bo wszystkie moje kolory. Jessuuu, czemu ja zrobiłam podmurówki takie jakie zrobiłam, zła jestem i tyle.
I dlaczemu mieszasz mi w głowie teraz, jak ja już sobie brzozy wybrałam? No?
Jolka, w co sadziłaś hacone? Tzn. tam masz jakąś konkretną ziemię, humus, ściółkę, korę? Co to jest?
A bananów ci u nas dostatek, to różyce moje dostaną poczęstunek.
Niesamowity jest kształt tego świerka (co to za odmiana?). Domyślam się że to efekt regularnego cięcia. Czy raczej forma szczepiona i późniejsze cięcie?
Dzisiaj znowu zimno od rana 10 stopni i deszcz. Straciłam nadzieję na pogodę ale około 16 się rozpogodziło. Tulipanów już nie ma prawie bo grad je zniszczył.
Kilka fotek z wieczora
Zgrały się przez przypadek
Ale ten nie ma owoców Ale kwiaty ma cudowne
Odwzajemniam w pełni uczucia - wiesz o tym - Ty tylko się nie kryjesz ze słabosciami a ja z marnym skutkiem gram twardziela
Haniu...masz rację...nie słychać jak im źle...a ja z nimi rozmawiam i coś tam widzę,jak mi się odwdzięczają.
Tylko kiedy posprzątam ten bałagan?Zajmie mi to kilka dni...nie lubię takiego porządkowania rabat.Tylko bukszpanom nie zaszkodziło...