Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Osiedlowy ogródek 00:19, 07 kwi 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9182
Do góry
Kokesz napisał(a)






Fajnie, że wróciłaś
Ogródkowe działania Twoje mnie zawsze ciekawią - robisz coś niesamowitego
Ale tym razem ślinka mi pociekła bardziej na widok chlebka niż rabat - proszę o przepis
Ptasi gaj 00:08, 07 kwi 2025


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Wertykulacja zrobiona w piątek. Nawożenie w sobotę.





Zawilce skulone


Bylinowa łąka 00:07, 07 kwi 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5915
Do góry
Melica cliata



Ostróżka z własnych nasion



I trochę wiosny domowej.



Urodzie tego pierwiosnka nie mogłam się oprzeć. Do domu trafił tylko chwilowo, w obawie że mróz uszkodziłby mu kwiaty.



A w niedzielę ranek przywitał nas zaśnieżonym krajobrazem za oknem, a do tego zimny porywisty wiatr i czasem padający śnieg. Czekam na wiosenną pogodę i oby wróciła przed następną sobotą.



Bylinowa łąka 00:01, 07 kwi 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5915
Do góry
Ukorzeniam też perowskie




Sowing winter - ewakuowany na czas mrozów, bo nie wiem czy jak już rośliny wzeszły, to czy te przymrozki by im nie zaszkodziły. Wolałam nie ryzykować.



Sparceta siewna. Zeszłoroczne zeżarły ślimaki.


Łączka kwiatowa - rozpoznaję dużo ogórecznika.

Bylinowa łąka 23:56, 06 kwi 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5915
Do góry
Do fotek załapał się jeszcze pierwiosnek od Uli i kamasje.


A teraz wysiewy

Tytoń leśny i chyba ostróżki i coś tam jeszcze. Niestety napisy były ołówkiem i w tej wilgoci spłynęły, więc znowu loteria. A z czterech pojemniczków nic nie wyszło, więc trochę słabo się udało.





Bylinowa łąka 23:50, 06 kwi 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5915
Do góry
Uwieczniłam ciemierniki, bo ładnie kwitną. Liście obcięte, bo wszystkie były brązowe. Mam dwa takie i jeszcze jedną siewkę sporą, ale nie kwitła.


To siewki już trzyletnie chyba. Od mamy zabrane.




Ten też siewka, tylko wcześniejsza jeszcze.



I zeszłoroczny zakup biedronkowy.

Bylinowa łąka 23:44, 06 kwi 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5915
Do góry
A tu już część wygrabiona, ale nauczona doświadczeniem porobiłam pamiątkowe fotki, bo jakoś ten wieczór tak szybko nadchodzi.





Potem jeszcze trochę pocięłam, pograbiłam, rozsypałam azofoskę metodą Hani Gruszki i sprzątnęłam 3 taczki pociętych już gałęzi. Jestem usatysfakcjonowana. Choć pod wieczór, to już całkiem zimno się robiło. Jednak rośliny w nosie miały chwilowe ochłodzenie i większość ruszyła z wegetacją, więc jakbym się nie wyrobiła z wycinaniem, to potem miałabym przekichane.

Bylinowa łąka 23:37, 06 kwi 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5915
Do góry
Cd bałaganu

Bylinowa łąka 23:35, 06 kwi 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5915
Do góry
A teraz czas na trochę fotek, bo mimo zapowiadanego deszczu byłam w sobotę na działce i nawet sporo podziałałam. Z Rzeszowa jak wyjeżdżałam, to wprawdzie padało, ale na miejscu już nie. A ponieważ tego deszczu nie było dużo i długo, to spokojnie dało się pracować, tylko robiło się coraz chłodniej. Nawet musiałam pójść się doubierać, choć zwykle przy pracy w drugą stronę to idzie.

Bałagan przed i w trakcie.




Wzgórze chaosu 23:16, 06 kwi 2025


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 5029
Do góry
Świdośliwa jeszcze w blokach startowych. Na szczęście!

Wzgórze chaosu 23:16, 06 kwi 2025


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 5029
Do góry
Wzgórze chaosu 23:16, 06 kwi 2025


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 5029
Do góry
Piątek był przepiękny. Popracowałam trochę w ogrodzie, złapałam też nieco kwitnących kadrów.
Prognozy przerażają. 20 stopni a potem mróz i lodowaty wiatr.
Na szczęście sobotnia noc była w okolicy zera, zobaczymy jak dzisiejsza.

Tymczasem mirabelka sąsiada i moja magnolia, pachnące ślicznoty.

Glina i zielsko 22:38, 06 kwi 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10636
Do góry
Tak
Od 2 sezonów lub 3 sezonów
To chyba silver dolar z patyków biedronkowych.
Po tym sezonie dam do gruntu już i tu bedą jakieś nowe.

Glina i zielsko 22:24, 06 kwi 2025


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 8901
Do góry
LIDKA napisał(a)


Mam 5 karp. 3 szt takiej wczesnej juz ruszyła a 2 szt póżniejszej.

Czekają w taczce. Aż coś wymyślę.

Już w zeszłym roku miały ciasno.



Czy Ty te horty masz cały czas w donicach?
Ogródek Gosi 22:23, 06 kwi 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2276
Do góry
Ogródek Gosi 22:23, 06 kwi 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2276
Do góry
Joku napisał(a)
Gosiu, jak twoje oczka po zimie?


Jolu, oczka po zimie prezentują się całkiem dobrze.
Woda w obu krystaliczna, tylko w jednym masa glonów, ale myślę, że tam mam kamienie dla ptaków, żeby miały na czym przysiąść.
Wody trochę ubyło, bo mało pada, a zwierzaki, szczególnie mój kot z nich korzystają.

Monia81 napisał(a)
Cudnie wiosennie a że piwonie już masz takie to w lekkim szoku jestem bo u mnie kły wystawiły.


Monia, to nie piwonie tylko serduszka.
Przy okazji mam pytanie, czy Twoje gaury już wychodzą?
U mnie suche patyki i boję się, że je straciłam.

April napisał(a)


A 14-ego będziesz się śpieszyć? O której masz tego lekarza? Też jeżdżę na naświetlania na Mokotów ale gdzieś 16.30 będę już w domu. Chyba że wolisz przyjechać na dłużej.
Przypomniałaś mi że teraz, po przekwitnięciu powinnam podzielić przebiśniegi od Anpi. Też ładnie się zagęściły.


Jolu, mam wizytę 8.30, więc raczej skończę koło 12. Chcę zabrać m. bo nie lubię jeździć po W-wie, kiedy mam wyznaczoną godzinę, szczególnie tak wczesną. Pewnie będzie gnał do domu.
Ale bardzo chętnie przyjade na dłużej. Podaj termin

Gosialuk napisał(a)
Gosia ja już dawno wyznaję taką filozofię-żyje się wtedy przyjemniej.
Podobają mi się te białe ciemierniki - widać je z daleka. A u mnie na razie białych nie ma, choć nabrałam siewek od mamy właśnie spod białego. Może za rok się kolorki objawią.
Na sobotę mam plany i poważnie się zastanawiam czy mimo zapowiadanych opadów na działkę nie jechać. To załamanie pogody mnie wkurza, bo na prace mam tylko soboty, a święta za pasem.


Gosiuja też lubię najbardziej białe ciemierniki. Całe szczeście sieją się na potęgę. Co prawda ciemierniki nie mają u mnie łatwo, bo chyba mam bardziej kwaśną ziemię, ale mimo wszystko kwitną.
Liczę więc, że co roku będe miała ich coraz więcej.
Ja w sumie też mogę najwięcej zrobić w sobotę, bo w tygodniu wracam ostatnio późno i niewiele mogę zdziałać. Weekend okropny. Wyszłam tylko do ogrodu okryć hortensję. Chociaż nie wiem, czy na coś to się zda. Pewnie i tak pączki przemarzną.
W przyszły weekend musze w końcu ogarnąć taras, bo zapowiadają całkiem fajną pogodę na święta, więc pewnie rodzina będzie chciała wyjść do ogrodu po śniadaniu.

Coraz bliżej święta, a ja mam wrażenie, że mam coraz więcej pracy w ogrodzie..
W tygodniu maja przywieźć nowe nadstawki do wymiany w warzywniku, czyli trzeba bedzie wywalić ziemię ze starych skrzyń, a potem ją włożyć z powrotem.
Czeka na mnie taras. Teraz mam totalny bałagan. Pół dnia pewnie mi zajmie sprzątanie.
No i największa akcja, wertykulacja trawnika. Ale to chyba zrobię po świętach. Będe po raz pierwszy urzywała mojego spalinowego wertyklulatora. Chyba wykorzystam m., żeby pierwszy odpalił tego potwora. Teraz trochę zaczynam się bać, że będzie dla mnie za ciężki. To potężna maszyna.Ale tak nie cierpie wszelkich urządzeń na kablu, że chyba nie będe narzekała.

Ranczo Szmaragdowa Dolina II 22:23, 06 kwi 2025


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86229
Do góry


Reszta w seriach potem bo już jestem mega zmęczona
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 22:15, 06 kwi 2025


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86229
Do góry



Ranczo Szmaragdowa Dolina II 22:12, 06 kwi 2025


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86229
Do góry
Rozkręcało się z czasem i wzrostem temperatur



Ranczo Szmaragdowa Dolina II 22:10, 06 kwi 2025


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86229
Do góry
Ostatnio dosłownie jeżdżę na oparach sił fizycznych i psychicznych. Malowanie mieszkania jest zaraźliwe Zaraziliśmy rodziców i sąsiadów. Wszyscy rzucili się na malowanie Ale Święta idą, dom rozgrzebany, babci strajkuje umysł więc daje nam ostro do wiwatu. W ogrodzie roboty jak to wiosną masa. Po dwóch tygodniach ciężkiej harówy dopiero dzisiaj miałam czas żeby z przyjaciółmi przy ciachu usiąść w jadalni. Pierwsze posiedzenie w remontowanym domu zaliczone
Do wycinki suchego została mi jeszcze jedna rabata, ale ta jest nie tak duża. Potem już cięcie hortensji, róż clematisów( mocno spóźnione ) i od razu trzeba się rzucać na budleje i wrzosy. Ile zdążę do świąt, reszta po. Podagrycznik zajął już całe dwie rabaty mimo nieustannej walki, trzcinnik piaskowy perz i nawłocie pozostałe opanowują również mimo ciągłej walki z nimi. Pogoda się pokupkała i lodowy wicher głowę urywa, a od czasu do czasu prószy śniegiem. W nocy przymrozek lekki był, dzisiejsza będzie zimniejsza. Zobaczymy co się ostanie. Śliwowiśnie, mirabelki, brzoskwinie morele, magnolie i pigwowce w pełni kwitnienia, narcyzy odpaliły już wszystko skasuje jak powtórzy.

Wpływu nie mam, walczę z tym co się dzieje w danym momencie
Ogrodowo robota stale plusk kolorów i zapachów coraz więcej i widocznych z daleka, wyczuwalnych też.

Zaczynało się skromnie



Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies