Ja mam już z trawnika wszystko zebrane ale trawa będzie się jeszcze długo regenerować - akurat nad tym nie ubolewam i cieszę się nowym tarasem który jest kontynuacją podłogi w salonie - wreszcie .
Ja tez ma slazówkę do wysiana tyle że muszę zrobić im grządkę i to jet mój ból miejsce jest ale nie urobione.
Żeleźniak na pewno nie lubi żyznych gleb a lubi słoneczko na maksa. Mamy chyba i tak za mało doświadczenia z nim.
Ja czekam co będzie w tym roku
teraz jest taki - marne kępki w porównaniu do ub roku
Łukasz ty tak teraz na bieżąco tymi mazakami działasz?
chyba agenta oglądasz
jesteś gotowy na takie przesadzanie? może to będzie rok rewolucji w twoim ogrodzie i z falisto-skosnego zrobisz prosty ogród
Miro, wsadziłam jesienią iryski do doniczek (doniczki zakopane na rabacie) więc chyba je faktycznie wyciągnę. Myślę, że jak wszystkie cebulowe należy je wykopać po zaschnięciu liści i pozostawić w przewiewnym miejscu do jesieni
Haniu ja też bym nie zaakceptowała pojemniczków w salonie.
Na wysiewy trzeba mieć miejsce, czas, cierpliwość, chęci. Ja dzisiaj caaaaały dzień pikowałam i połowa dnia to była pasja i chęć ale wraz z upływem czasu ciut się irytowałam.
Za to cieszyłam się maluchami.
Podróż była udana !
Zachaczyłam o Dorotę i przywiozłam nową wielką karpę piwonii , wielką kupę hortensji anabell i pięknego penstemona
fotek moich skarbów nie zrobiłam więc poszukam coś
ponadto kupiłam 3 wielkie donice z penstemonem ciemnym, ciekawą szałwię i azalię
o to ten penstemon
Dorota ma posadzony z jasną różą chyba edenką, a ja mam zamiar posadzić go pomiędzy ciemnymi różami i nawet miejsce zrobiłam - ten nie wymarza
ale oczytałam się o penstemonach i w końcu nie wiem jakie stanowisko lubią.
Miałam pierwszy wolny weekend od kilku tygodni więc praca paliła nam się w rękach. Chwastów jest w brut ale niestety na nie jeszcze nie pora.
Przedłużyłam rabatę przy placu zabaw, który także ma nowy kształt. EM rozprawił się z kompostownikiem
Na efekt trzeba jeszcze poczekać, mam kilka zdjęć z placu budowy