Tak, to naprawdę grudzień, to było w Akademii Ogrodnika na początku grudnia

Budowanie ochrony przed śniegiem spadającym z dachu

Artystyczne prawie chochoły

Najpierw włóknina, potem świerk i kokardy

6 grudnia. Podlewanie pod dachem gdzie nie dociera deszcz



Wiązanie traw

Dzisiaj dużo się działo w zimozielonym, ostatnia wizyta Mai w ogrodzie przed emisją odcinka 16 marca. Zapraszamy gorąco na premierę.

Na początek zaległe zdjęcia z 6 grudnia. Zabezpieczaliśmy ogród przed mrozem i śniegiem, chociaż nie było potrzeba, bo wiadomo jaka zima była łagodna. Ale wtedy jeszcze tego nie wiedzieliśmy

5 grudnia 2013

Mira napisał(a)

Czy faktycznie buki są nieodporne na choroby np na mączniaka,że wymagają starannej opieki? W tamtym roku chciałam kupić "Purpurea Pendula" i odradzono mi właśnie ze względu na choroby grzybowe.

Ja nie zauważyłam chorób grzybowych, jedynym problemem mogą być szkodniki

https://www.ogrodowisko.pl/watek/845-choroby-i-szkodniki-buka

Oczywiście.

kolagn napisał(a)

Zapraszam do siebie na wątek w projektowanie ogrodów "od poczatku". Proszę pilnie o poradę co zrobić z zeby odgrodzić się od sąsiadów. Żywopłot z cisa to dobry pomysł?

Niekoniecznie najlepszy, bo najdroższy i wtedy małe rośliny będą, a duże są bardzo kosztowne.
A cis do pasa nic nie da i długo trzeba czekać.

Najlepiej i najwyżej zasłonią Thuja occidentalis ' Aureospicata" lub Thuja plicata. Ewentualnie Thuja Smaragd.

Czyli nie ma dobrego sposobu na pozbycie się Szkoda, miałam nadzieję.

Super wyszło, lepiej wygląda. Teraz wytnij jej kółko i wybierz trawę, żeby nie zabierała składników i wody. Podlewaj bo wygląda na strasznie zabiedzony.

Pinivitem opryskaj sama nie wiem kiedy, możesz nawet teraz, przecież pobierze igłami i powinien się kolor poprawić. A korzenie podlewaj wodą i wyściółkuj korą to kółko. Odchwaszczaj.

Napisz tego posta w tym wątku i wklej zdjęcia, bez tego nie da rady nic doradzić

https://www.ogrodowisko.pl/watek/21-choroby-rozanecznikow

Widać, że były w szkółce zaniedbane, stały w ciasnocie, albo słabe było podlewanie i ogołociły się. Albo inna przyczyna, rosły na zachwaszczonym polu, chwasty je od dołu zacieniały i też się "posypały".
Takiego towaru nie powinni sprzedawać

Cisy wydają mi się za ekskluzywne dla tych wierzb, które szybko się starzeją. Raczej ekrany z irgi błyszczącej bedą lepsze, albo do cisów inne dodatki, choćby trzmieliny pienne.

Ja będzie ze szklarni, taki niezahartowany, to gdy przyjdzie spory przymrozek, mogą mu gałązki podmarznąć. Co innego gdy jest zahartowany.

Są dwa wyjścia albo ryzykować, albo nie. Ja bym kupiła.

Praktycznie cały sezon wegetacyjny możesz coiś z nimi robić, uważając żeby się nie połamały. Najlepszym terminem jest wiosna, bo małe przyrosty są i ładnie się ułożą do słońca w nowym miejscu.

Gdybyś przesadzała i dzieła gdy kwitną, wtedy kwiaty by się porozkładały na boki, a nawet połamały, ale roślina by przeżyła, tylko gorzej wyglądała.

Najpóźniej do tego terminu, kiedy widzisz że są już za wysokie