A co do praktyk - to mnie wynajmij Nauczyłbym Cię tego co Danusia mnie Okna też bym Ci umył, bo lubię
Sebek w każdej chwili A jako ekstra atuty..... Byłbyś jedynym człowiekiem któremu powoliłabym grzebać w ogrodzie... jakoś nikomu nie pozwalam.....
a okna pozwalam myć każdemu i tu nie jestem nerwuśna ...... wiec masz u mnie etat
Po ilości zdjęć widać ze steskniles się za swoim ogrodem
Piękna yyy werbena tak te drobne niebieskie ? coraz bardziej mi się podoba.
A i co za cukierki wkopiesz? Bo ja też mam takiego gościa ale ja powtykalam mu gałęzie bzu narazie i cisza przez dwa dni. Przesądzi l gdy wlazł mi w moje nowe żurawki
Werbena jest fioletowa
A cukiereczki to normix - jak widać pomogły tylko na chwilę.... A nie posadzę również cebulek jak będę wiedział, że tuneli przybywa...
Wyjmij z tych donic, wstaw do plastików i zakop do gruntu (tuję i hostę).
Chyba wymyśliłem
Hosty jak zmrozi to dam je do piwnicy tak jak zawsze
A plastiki owinę w środku włókniną i posadzę razem tuje z wrzosami. Jak przezimuje - to super - jak nie to nie - tak ja Ty zawsze muszę mieć coś przed wejściem
Sebek miał kwintesencję mojej pracy w tych dniach. Gardenarium w pigułce
- Maja w ogrodzie od "kuchni", sesja fotograficzna
- Bronisze - wizyta na giełdzie kwiatowej dwa razy
- najlepsze szkółki
- nasadzenia jesienne wrzosowo-trawiaste w donicach
- konserwację zielonego dachu
- prace jesienne w bukszpanowym
- cięcie sadzonek bluszczu
- wizyta w zimozielonym i aranżacja nawet (próba bo i tak zrobiłam inaczej hehehe )
- wizyta i praca w ogrodzie z lustrem
- wizyta i praca w małym ogrodzie miejskim z dwoma lustrami i ciekawą wodą (będzie w Mai i w Magnolii)
- pakowanie (upychanie) roślin do bagażnika
- mycie okien (z własnej nieprzymuszonej woli ;D)
- cięcie kancików
- wyjazd na spotkanie i rozmowy z nowym klientem
- analiza projektu
- Stare Miasto po nocy
Notowałaś? Bo ja tyle rzeczy nie zapamiętałem
Dodam do tego jeszcze spotkanie z Hanią, Weroniką i wizyta u Anuli
Front zmieniłem jeszcze przed wyjazdem, ale nie zdążyłem sfocić. Tuje, wrzosy i hosty - póki ich nie zmrozi Na żywo jakoś lepiej to wygląda
Tylko dzisiaj tak koło nich chodziłem i mnie olśniło, że jakby wrzosy przemarzły po zimie to wielkiej straty mieć nie będę, ale mnie w pewnej chwili olśniło - DONICE! Sylwii w zeszłym roku popękały, a na taką stratę nie mogę sobie pozwolić... Co teraz????
Może jak przyjdzie większy mróz to wtedy je przesadzić do plastikowych? Sam nie wiem....
Tutaj będą zmiany Przybędzie konwalników, a wiosną żurawki pójdą do podziału i zrobię z nich plamę
Z takich wielkich kęp to nie będzie plama tylko całe pole
Z miesiąc temu podzieliłem jedną kąpę Solar eclipse podobnej wielkości jak te Twoje i mam ponad 20 małych solarków
Takiego tygodnia jak miałeś ostatnio tylko pozazdrościć.
Sadzonek będzie z nich dużo - w tym roku wziąłem z nich około 20 i cały czas wyglądają na nietknięte Jednak obiecałem sadzonki rodzinie - więc mam powód do zmian