Tess, trzmielinę potrzebuję zamiast kopytnika, który nie wytrzyma na moim południowym słońcu. Z z Matrony chce zrobic słynna inspirację, te z fioletowa sciana, tylko jednak bez werbeny z wiadomych powodów. Tess, nei sadzę, to nabozne zyczenie, bo na razie jej nie moge znalezc.
Babka, mam jeszcze łądne irysy i azalie białe, ktore rosna samopas przy oczkowej
"Na Zieloną", to komplement
Muszę w takim razie poprosić Magnolię, by pokazała foty trzmieliny