U mnie są małe działki, jak ktoś posadził jakieś drzewa to są już duże, kwiatków mało, zdarzają się jakieś dalie, hortensje, różaneczniki i w którymś ogrodzie widziałam róże . Tylko na jednym balkonie babka ma co roku pelargonie zwisające. Aaaa i w innym co roku są niecierpki .
Z dokarmianiem to nie jest tak źle, sąsiad ma 2 razy większy karmik i dba co roku aby nie był pusty, i u dalszej sąsiadki widziałam karmik, ale nie wiem czy regularnie sypie tam ziarno. Gorzej z piciem. W lato tylko ja mam poidełko i w zimie tylko ja wystawiam gorąca wodę w mrozy - zanim zamarznie coś tam się zdąży napić.
A propos czerpania wiedzy to wy jesteście najgłębszą studnią. Ile ja się tu nauczyłam! przykładem są ciemierniki, przed wejściem na O. nawet nie wiedziałam o ich istnieniu. Mam kilka rodzai ale najbardziej lubię cuchnące, za to, że już w listopadzie rozpoczynaja kwitnienie i do wiosny rozjaśniają zakątek w którym rosną
Dziewczyny dzięki za życzenia a tobie Małgosiu dodatkowo za zaproszenie! Ależ się cieszę!, stęskniłam się za pogaduchami z tobą, będzie okazja nadrobić
dzisiaj odwilż u ciebie na pewno też. +2 st, chlapa
to zdjęcie przesadzonej wierzby HN w listopadzie, ma ok 4 lat, mam nadzieję że przeżyje
to zdjęcie z zeszłego roku z maja, w tym była duużo większa