Dzisiaj coś z robotą mi było nie po drodze Co prawda powsadzała wreszcie do ziemi kilka doniczek, podzieliłam kupione trawy, powyrywałam troche chwastów - niech sobie nie myslą, że o nich zapomnialam
Porobiłam znowu troche zdjęć, mam nadzieję, że się spodobają
Elfe
Martini pytała jakie ma pędy. Pierwsze były wiotkie i drobne - musiałam podpierać. Teraz wypuszcza grubszy bardziej sztywny ale można go naginać - to pnąca jakby nie bylo
Róża tzw, klasztorna razem ze świeżo kupionym powojnikiem
no i własnie to jest ciekawe ...bo na zdjeciu wychodzi ze niby moze być takie połaczenie ...a w rzeczywistości bym takiego duetu nie zniosła bo MW bywa u mnie ciemno malinowa czasem
Te żółte liscie oberwij. Nie jest tak źle jak myślisz bo to co uważasz za najwiekszą wadę to normalna cecha tego rh, młodsze liscie są tak podwinięte a im starsze tym bardziej wyprostowane. Odnosnie podlewania to mówiłam Ci będąc tam że otocz tym węzem rh dookoła bo mu wody nie wystarczy jak ma tylko z jednej strony, nie wiem czy to poprawiłas i czy wogóle pamietalas przy tylu gościach?Liscie za szybko mu zółkną moze byc niedożywiony lub ma za mało wody ale nawozu juz żadnego nie dawaj bo juz za późno na nawozy.Obejrzymy go na wiosnę i zadecydujemy co dalej ale pamietaj o podlaniu przed zimą.Purple ma nowe przyrosty , trzeba podlewac zeby nie zwiedły ale ładnie wyglada u Ciebie jak na takiego delikatesa.
dziękuję Marzenia zaraz doczytam.
Co do wianka to ja po ostatnich świętach mam przesyt tym bardziej że często robię wianki nie dla siebie ablw pod zamówienie i one są często "bogate".dlatego u mnie ktlroluje w tym roku prostota.wianek linowy za sprawą gołębia zdjelambi teraz powiesze jakiś inny.może nowy guzikowy.a może cos w stylu eco.wlasnie jestem w trakcie wyklejania takiego choć nie wiem czy nie zostawie go na Boże Narodzenie.