I czas zacząć szabat czarownic ogrodowiskowych
żon Pszczółki rozpala ognisko, sypie snieg
Pogaduchy: Biała kurtka to Alinka, czerwoana to Finka, Szaro-oliwkowa - Agniszka
Ania ASC i Irenka
Konstancja i Gabisia
A potem niektórzy jeszcze ostro jeździli inni biesiadowali przy oscypku, sakiewce z borowikami i dopiero ok. 17:00 wróciliśmy do pokoju. A o 18 :00 ognisko Pszczółki
Przygotowania do drugiego wejścia na antenę i bałwan stajl
Od lewej Gabisia, Irenka, Konstancja, Ania Asc, Gaby3003, Alinak
Dojechałą po lewej Agniecha973 - ustala przez komórkę czy w prawo czy w lewo, w przód czy w tył
Docjechała po lewej stronie Grażynka z Jesionówki i ja Jarzabek w żółtych spodniach pisząca do Was jak zwykle na zywo na komórce
Zbieramy się
i machamy!
Irenka, Konstancja (Iza), Tadeusz (żon Pszczółki), Pszczółka, Gaby3003
Niewiele zdjęć wykonałam bo przecież na komórce do Was pisałam....
Reszta towarzystwa nam się pogubiła, dlatego zapowiedziliśmy kolejne wejście na antenę o 13:30
O mojm Zonie ślubnym nie wspomnę,bo jak mi się ze smyczy zerwał to się odnalazł ok 16:00
Dojechały narciarki - Ania Asc - prawidłowa pozycja narciarska w trakcie odpoczynku ! Niewiele ma wspólnego z pozycją tunezyjską
I uwierzcie mi jak ktoś chce zobacyzć jak rasowe ogrodniczki jeżdżą rasowo na nartach to trzeba zobaczyć w akcji na stoku Anię i Finkę!!!! A Maciek czyli własny syn Ani Asc i przyszła synowa to juz prawdziwy hardcore jak na filmach na Discovery !!!
Ale żem kuternoga to nie dane mi było ich na górze sfotografować a na "oślej" nie jeździły Widziałam tylko filmy ze zjazdów nakręcone przez Maćka, extrema!