Jest to mój pierwszy post, więc na początku Witam wszystkich serdecznie
A teraz do rzeczy.
Prosiłbym o radę, trawnik założony w zeszłym roku pod koniec lata przez ogrodnika.
Po zimie niestety wygląd średnio satysfakcjonuje.
Dodatkowo brak czasu spowodował że ograniczyłem się jedynie do koszenia.
Trawa wygląda średnio, a najbardziej "dobijają" mnie placki pomiędzy kępkami.
Jest również sporo suchej trawy po zimie, której niestety jak wyżej wspomniałem z braku czasu nie wygrabiłem.
Chciałbym trawnik zregenerować aby odbił i się zagęścił.
Mamy przedsionek lata, więc nie wiem czy bezpiecznie będzie podawać nawóz z dużą ilością azotu.
Pytanie co najlepiej teraz uczynić ?
Plan mam taki, żeby:
- ostro go wygrabić, pozbędę się zalegającej suchej trawy
- kolejny krok to podać nawozy:
Generalnie myślałem o saletrze amonowej, ewentualnie saletrze wapniowej(mam w niektórych miejscach mech, ale niezbyt dużo), salmag lub mocznik, no i dodatkowo nawóz wieloskładnikowy NPK np. polifoska 6, 8 lub 12.
Pytanie która ? Kolega Gemciu pisał, że ta z większą ilością azotu na tą chwilę średnio się nadaje z tego względu że może spowodować spalenie trawnika.
Wiem i rozumiem że nawozy azotowe daję się wiosną ale co w przypadku jeśli się go w ogóle nie podało?
Jeśli chodzi o nawóz wieloskładnikowy, czy po jednym podaniu mam po np. 3-4 tygodniach już w lipcu podać go kolejny raz ? (w tym przypadku chyba lepiej mieć polifoskę z jak najmniejszą ilością azotu).
Zlitujcie się pomóżcie
Z góry dziękuję.
Poniżej kilka zdjęć trawnika.
Na 4 zdjęciu widać kawałek trawnika po wygrabieniu zalegajacej suchej trawy.