Zimozielony ogród przy białym domu
13:25, 12 lip 2013
Już po nagraniu, było bardzo sympatycznie, bo nawet pani Ania upiekła napoleonkę na słonych krakersach
i kawa pyszna i machanie Zdzisława i w ogóle fajnie
Aaaa. jeszcze były własne czereśnie z sadu rodziców
Takich jeszcze nie jadłam
A jutro, jak się uda coś kupić, będzie dosadzanie kolorów, m.in. biskupiego albo bordowego jak kto woli.



Aaaa. jeszcze były własne czereśnie z sadu rodziców


A jutro, jak się uda coś kupić, będzie dosadzanie kolorów, m.in. biskupiego albo bordowego jak kto woli.