Znów tu przybiegłam, by pooglądać jeden z moich ulubionych i ślicznych ogrodów. Masz rację co do Nigr, one dają bardzo mocny akcent, od kiedy musiałam usunąć chore egzemplarze - jest o wiele spokojniej w ogrodzie, buki są rzeczywiście subtelniejsze. Pozdrawiam
Takie pytania to zdecydowanie nie do mnie Ale za to żem taka "mondra", żeby zauważyć, że nie masz róż, a i tak cudnie ogród wygląda
widać ps. poczekaj tylko lupę odniosę
I pytanie dla spostrzegawczych.... co tu się zmieniło
A np "systematyczne" usuwanie młodych da coś? - pytam na zapas jak to się ma do moich posadzonych aby trzymały zwarty pokrój ps. Chyba spróbuję u siebie przenosiny młodych na dniach ... a nóż, widelec...
Marta tuje te same Ania prawda, że widać je?
Właśnie Gosia Ty przy buksach na froncie masz starsze od moich beatlesy, mocno Ci się "rozłaziły" rozlogi, że ograniczniki dajesz...? swoje młode chcę dać na rabatę-opaskę przy domu od poludnia (gdzie mam cisowe stożki) ale boje się, że teraz mogą nie przyjąć się -zwłąszcza, że tam słońce mocno daje... hmmm... dałaś mi do myślenia
wisnie na różańce rok po prawej stronie wjazdu jeśli nic nie myle
Martek nie traktuj mnie jak wyrocznię, bo ze stresa się zamknę w sobie
U Marzeny wszędzie piękny busz... alem nie w temacie co wymienia... coś mi się kojarzy, że nigry? oświeć mnie proszę...
Ale uzasadnienie! Mnie byś wprawdzie każdym przekonała, ale to już wątpliwości nie pozostawia "Faktura liści" Wyższa Szkoła Ogrodorsytetu :
Nic tam u siebie nie napisałam. Sadzić będę te brzozy, o których już od wielu tygodni przynudzam. Ale to dopiero jak wrócimy z wakacji.
Lecę do Ciebie co tam będziesz sadzić