Dzięki Danuś.... trafka jest śliczna
Miałam w zeszłym roku, ale moja nie zwieszała się tak ładnie Co nie zmienia faktu, że bardzo mi się podobała i znów kupię i posadzę Część wymarzła, a część żyje
Ogrodnik, na podstawie tej fotki nie jestem w stanie określić. Jeśli są pędraki to ptaki dziobią na trawniku i trawa wyłazi, robią się łyse miejsca. Moim zdaniem gleba ma rózną zasobność.
Rozsyp nawóz równo i podlewaj obficie, powinno się wyrównać i ładnie zazielenić.
Prawdopodobnie spaliłeś trawnik, nawóz trzeba rozpuścić i młode siewki podlewać. Doschły w czasie suszy, czyli pogody bezdeszczowej.
Najważniejszą sprawą dla młodego trawnika jet woda, woda i jeszcze raz woda. Jest szansa, że ten suchy jeszcze nie padł całkowicie, podlewaj przez kilka dni kilka razy dziennie, żeby był stale wilgotne, a jak nie będzie po 3 dniach widac poprawy to przekop i zasiej jeszcze raz. Podlewaj, podlewaj i podlewaj aż do znudzenia.
cieszę się, że udało się wykonać stosowny bukiecik
no tak występ się szykuje a ja w stresie jak przed akademią
ale za cenę stresu miałam cały dzień z ekpią Mai, mogłam do woli napatrzeć się na realizację programu, posłuchać na słuchawkach i pogapić przez kamerę, byłam też w innym ogrodzie z kipą ale tam zdjęć nie robiłam za to dziś Danusia pewnie sporo i pokaże
a na koniec ekipa zawitała do mnie na chwilkę i miałam chyba sen - Pani Producent Anna Słomczyńska przespacerowała się po moim ogrodzie i były rośliny które się spodobały - kiedyś pokażę
a teraz pamiątka
i w tym miejscu dziękuję ekipie i Pani Ani za cudowny dzień - tego się nie da opisać to pozostaje w pamięci i sercu - cudnie było
Potem odwiedziliśmy ogród Richiego i Ogród Miry z Ogrodowiska.
Dziękujemy za przemiłe przyjęcie, było bardzo gorąco nie tylko z powodu temperatury, ale także z powodu cudnych widoków, jakie przyprawiły mnie o szybsze bicie serca i wielkie emocje Dziękujemy z Wiciem jeszcze raz wszystkim osobom, które nas gościły tak serdecznie.
Perukowiec jeśli puszcza dołem, to jest prawdopodobieństwo że góra przemarzła, ale jak mówię czekaj z cięciem do oporu, bo późno puszcza, dlatego go nie lubię
Bluszcz najlepiej sadzić mały, pochyło, na leżący i tak skierować aby sam potem wszedł na ścianę.
Jeśli jest taki duży trzeba poprzecinać mocowania delikatnie i uważnie, wyjąć kijek, porozplątywać poszczególne pędy i umocować na ścianie dowolnym sposobem (kołki), które potem można będzie wyjąć. Uważać, bo drucik, którym się mocuje z czasem wejdzie w pędy i może je poprzecinać, a więc ostrożnie z tym.