butterfly napisał(a)

startujące zawilce wielkokwiatowe

a jak u Ciebie HJ ? moje śpią

inag napisał(a)

To skuteczne i jakoś trzeba walczyć o swoje rośliny ale i tak to mi się wydaje być brutalne... No wiem, że głupia jestem!

Ja tez do tych głupich należę co rok zbieram ogromne ilości i wynoszę w pola. Dobrze że one nie są tak szybkie jak myszy, bo nie dałabym rady.

I oto efekty dzisiejszych prac.

Dzisiaj mam dzień leżingu, bo zimno jak diabli. Palimy w kominku...

Ale jednak przez te dwa tygodnie naszej nieobecności roślinki postęp zrobiły

Poleciałam tylko na chwilę zrobić zdjęcia koloru i przed kominek wracam.

Przeglądam na bieżąco zdjęcia waszych ogrodów.
Takie coś mi się podoba jak w tym wątku: https://www.ogrodowisko.pl/watek/3339-wizytowka-duzy-ogrod-i-brak-pomyslow w poście z godz. 17.46 (nie wiem jak dokładnie zacytować konkretny post). Są niskie rośliny przy płocie - akurat coś dla mnie na ten fragment z przodu działki, gdzie nie chcę się oddzielać od drogi wysoką ścianą.

A to np. https://www.ogrodowisko.pl/watek/6408-wizytowka-makowo-na-kociewiu to dla mnie zbyt "wyszukany" ogród, tzn za dużo roślin, dość to skomplikowane. Pogubiłabym się w tym.

Jeśli chodzi o ogół mojego ogrodu, to chcę roślinami obsadzić trzy ściany, zostawiając w tym roku w spokoju tę ścianę od północy (braknie mi pewnie kasy). Zostawiam ten fragment inicjatywie sąsiada...

Na tym moim przedszkolnym rysunku wymyśliłam takie coś:

- W rogu SW mam krzaki borówki i maliny.
- W rogu NW planuję kompostownik
- Na ścianie N - 2-3 skrzynki na warzywa (mamy kilka niewykorzystanych krokwi z budowy, więc materiał jest)
- Ściana N jest na wprost tarasu sąsiada, więc liczę na to, że w tym roku jak będzie robił trawnik to coś tam posadzi. Nie planuję tam póki co dużych rabat, tylko zasłonić się od sąsiada, bo to jedyne miejsce na warzywnik.
- Na ścianie N przy domu będzie piaskownica (jeszcze kilka lat) - to jest jedyne miejsce gdzie NIGDY nie świeci słońce dlatego w letnie upały jest to idealne miejsce dla dzieci - w zeszłym roku tylko tam pozwalałam im się bawić jak było ponad 35stopni. No i jakie rośliny lubią rosnąć od północy w cieniu / półcieniu?
- Przy tarasie posadzone są róże pnące - chcę taką pergolą zrobić sobie barierę od sąsiada. Jak nie róże to co?
- Zieloną kreską zrobiłam prowizoryczny rysunek - to można zmienić ale ja nie bardzo się znam na budowaniu ciekawych rabat - tu liczę na wasze doświadczenie.
- Niebieską kreską zaznaczyłam gdzie wokół domu chciałabym rośliny, ale jest mały problem, bo dom jeszcze nie ma ostatecznej warstwy tynku i prawdopodobnie czeka nas to w lato 2017 (no, chyba, że jakimś finansowym cudem w tym roku..) - dlatego boję się tam sadzić, bo mi to rusztowaniami poniszczą...
- Gdzie można posadzić w takim układzie jabłoń / śliwę / gruszę?


Na razie tyle. Może ktoś zechce coś pomóc.

nicol21 napisał(a)

no i nie wytrzymałam i pojechałam na spacer do ogrodniczych... zanabyłam 6 tataraków ogonów - tylko tyle było. a potrzebuje jakiś 12! Sztuki marniutkie, malutkie.... porównajmy do tych co sadziłam w ub roku [były trochę większe niż te z dziś]. Od kiedy można dzielić?




Dodatkowo na liście miałam 6-7 cisów.... kupiłam 20! serio! cena ta sama co w ub roku, ale kurna wielkość dużo mniejsza. chyba w ub roku wykupiłam większość, więc teraz nowe dowieźli ale mniejsze są. Wyglądają zdrowo więc powinno być ok.
Zamierzam uzupełnić kule,

Kupiłam też 3 Davidki żeby uzupełnić kosteczki.

Także zacisowuję się na maxa!

Psa zabrałam ze sobą... normalnie męża sobie na niego znajdę, jedynie muszę znaleźć towarzystwo bardziej w moim wieku Ale fakt - psina otwiera drzwi do wielu konwersacji

wariat jesteś
trochę się wygłupiłaś z tym ogonem. Twoje są takie piękne, że możesz śmiało podzielić

... z zazdrością patrzę na Twoje ))) hihi

ale też poszalałam zakupow

A na koniec mój ogródek kłączowy, który pomimo chłodnego pomieszczenia idzie jak burza


i jeszcze ostnica, która pikowana kilka tygodni temu też rośnie

Hiacynty



I sasanki, powoli, ociężale Różowe dopiero wytykają noski z ziemi.

Chyba mnie masz
2014

I dziś

Odnowiłam też 20-letni fotelik dla Otyśki. Jeszcze różową poduszkę muszę uszyć. Tzn. Poduszka już jest tylko powleczenie jakieś fajne muszę uszyć. To jeszcze jest w trakcie kombinowania bo oczywiście normalne nie może być.

Juzia napisał(a)

Jak Ty ładnie masz!!! Ach!

I jeszcze parę dżdżystej wiosny...
jedne juz przekwitły, następne własnie zaczęły



startujące zawilce wielkokwiatowe


...i tu mi padła bateria

Poza tymi orzechami zrobiła jeszcze bazę pod przyszły wianek z gałązek wierzby. Też na razie nie maluję bo nie wiem co do niego przykleję

Jeszcze krokusowo


Tu leżał worek z torfem od jesieni, A co się działo pod spodem? To wszystko zielsko, to trawa krokusowa.

No taki żarcik mi się wymyślił Troszkę się udał Jakbym ja mogła się stąd wymiksować?!

A dziś takie niespodzianki czekały w ogródku, mimo tego, że pogoda (delikatnie mówiąć) niezachęcająca do wyściubienia nosa (lodowaty wicher):



Pojedyncze, dwie odmiany, ale coś się zaczyna!

A to Eden Rose po ostrym cięciu



tu widac lepiej jakie galązki wycinałam



tu na tym ośniezonym zdjeciu widac ile jej było

Fotka jeszcze gorąca jak bułeczki z pieca. Flash z pobojowiska-eM zasuwa na koparce

07_Rene napisał(a)

Jestem, ale niewiele się u mnie dzieje

Jakieś wszystko brzydkie po tej zimie Nie okryłam rodków na zimę i te na słonecznym i wietrznym stanowisku nie wyglądają zbyt ładnie

Opryskaj je nawozem dolistnym, powinna sie zieleń poprawic ale te liscie dolne to juz na straty.

Obiecane zdjęcia przycietej Jasminy

lewa:


prawa:


Dla przypomnienia jaka była krzaczasta i ile miała pędów bocznych(wrzesień 2015) latem cięzko było przejść nie zachaczając o którąś z gałęzi