Kasiu to ten trzcinnik ale w innym stadium już taki przekwitnięty

A takim kolorem się pocieszę.
Życzę dobrej nocki a jutro dużo słoneczka.

Edytko, dziękuję za tulipki! Takich nie mam! Będziemy się kulać w sezonie po naszych ogródkach, byle nam zdrowie i pogoda sprzyjała!
Odwzajemniam archiwalnym tulipankiem.

Agania napisał(a)

Aganiu Kochana przebieram nóżkami na takie widoki u Nas w Dolinie lada dzień też będą cieszyły oczęta Buziaki.

Katkak napisał(a)

Kasieńko piękne widoki u Ciebie - w Dolinie krokusiki jeszcze śpią, ale już lada dzień będą Buziaki przesyłam.

Zbyszek, cała przyjemność po mojej stronie.....tak kiedyś tam byłam..pogoda ...ok..ale widoki ?...jak już pisałam dla mnie pogoda ..to stan umysłu...więc podobało mi się tak jak to widziałam w danej chwili,
kocham góry i nic mi w nich nie przeszkadza ..nawet czasami kiepskie widoki..

Dobry wieczór Wszystkim!

Mam na imię Piotrek. Dzisiaj zalogowałem się na Ogrodowisko po raz pierwszy. Przez jakiś czas obserwowałem ten portal i pomyślełem, że zaloguję się tutaj. Moja przygoda z ogrodnictwem zaczęła się jakieś 12 lat temu (aktualnie mam 24 lata). Można powiedzieć, że już pół życia "grzebię w ziemi"... To "grzebanie" zaczęło się od niewinnego opakowania dyni olbrzymiej "Bambino". Zaczynałem od swojego mini warzywnika, jak dobrze pamiętam o powierzchni nie większej niż 4 m2. Później "przechwyciłem" nasz większy warzywnik. Następnie 7 lat temu na wiosnę zapadła decyzja, aby poddać nasz ogród całkowitej metamorfozie. Dzień, w którym została podjęta decyzja o przemianie ogrodu na zawsze zmienił moje życie. Ogród (z tego co pamiętam) powstawał przez cały maj i czerwiec 2009 roku... W tej chwili wydaje mi się, że nie mógłbym żyć bez ogrodu. Oczywiście ogrodnictwo to nie jest całe moje życie (chociaż odgrywa w nim baaardzo ważną rolę - jest odskocznią od obowiązków dnia codziennego).

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie! Pozdrawiam Panią Danusię, Pana Witka i Wszystkich Forumowiczów. Życzę nam wszystkim, aby sezon ogrodniczy 2016 był po prostu cudowny!

Madzenka napisał(a)

Boskie!


A jakie róże wybrałaś bo nie odnotowałam ?

Dziękuję za pochwałę

Madżenko róże wybrałam Honeymilk szt.8

O rety, dopiero u Pawła pisałam, że mnie zawstydza, bo wianek zrobił śliczy, a tu u Ciebie kolejne zawstydzenie... Ale przynajmniej się pozachwycam Twoim wiankiem. Toć to nie wiosna, a lato w progu wita! A i dla Ciebie:

Wyszło dziś i u mnie w końcu słońce Wyciągnęłam dzieci z domu, a potem tego małego nie mogłam do domu wgonić. Tak płakał, jakby mu się jakaś krzywda działa. Dostał duży kawałek szarlotki i trochę pomogło Zabawa była przednia


Wsadziłam w końcu w doniczki do podpędzenia dalie i canny. Pierwsze sztuk 4, drugie 6 Późno już, w zeszłym roku sadziłam w lutym, ale cóż, zawsze to lepiej niż bezpośrednio w grunt.

Słoneczko wyszło, niebo bez chmurek, to i zimno w nocy. Teraz jakieś minus 2, 3 stopnie Okropnie

Kolejny facet, który mnie zawstydza. Toć ja ciągle żadnego wianka nie uwiłam. Podziwam więc tak:

Sebek napisał(a)

Seba rzeczywiście słodki taki delikatno-wiosenny

Gocha napisał(a)

Gosia to ten?
Jak tak, to jasne że chcę! Ale zaczekam grzecznie ile będzie trzeba nawet i do przyszłego roku .
Piękne te irysy ale u Ciebie to już się dzieje i dobrze i ja już powoli zaczynam, żeby tylko ciepło było .

makkasia napisał(a)

Miszczuniu Twoje słodzenie jest najsłodsze
a co tam raz jeszcze

Skoro o słodzeniu mowa to zapraszam na obejrzenie wianka - pierwszy raz mi tak słodki wyszedl, że cukrzycy można dostać od patrzenia

makkasia napisał(a)

Niam, niam

Mirella napisał(a)

... o zlepieńcu koperszadzkim,....

Mirella pewnie tam byłaś ale zawsze możesz sobie przypomnieć


wiem ze lubisz takie widoki więc sobie pozwoliłem to właśnie okolice "zlepieńca koperszadzkiego"




jak wklejałem to Skalnego jeszcze nie było -ale sie wstrzeliłem

Sebek napisał(a)

Chyba jako pierwsza kupiłaś hortensje Cudnie w Makowie jak zawsze!

Miszczuniu Twoje słodzenie jest najsłodsze
a co tam raz jeszcze

Karol99 napisał(a)

Bardzo dużo ich jest ale cudnie wyglądają

dziękuję
dzisiejsza brzozowa, jeszcze evergoldy nie przycięte



i po drugiej stronie hortensje czekają na cięcie

Zastanawiałam sie mocno nad tym czy mam przyciąć lipę przed domem, bo podobała mi sie taka naturalna ale trochę boję się takich dużych drzew puszczonych na żywioł. Zadecydowałam o ciachnięciu jej od góry i nieco po bokach.