Gobasiu, ciągle eksperymentuję, takich specjalistek na forum więcej. U mnie jest za dużo kwiatków w warzywniku. Za mało poświęcam też jemu uwagi, zdecydowanie.
Moją ideą jest, żeby miał strukturę (wiklinowe elementy, podpory, tyczki, jakiś żywopłocik może: bukszpan, róże jadalne, ścieżki, wannę z wodą ciepłą, donicę ozdobną), ławeczkę, zioła, kwiaty i warzywa.
W tym sezonie będzie całkiem nowa u mnie ta struktura.
Przed każdym sezonem rysuję sobie układ siania i planuję jak zrobić płodozmian i ew. dobre sąsiedztwo warzyw.
Ależ bajkowo się zrobiło za oknem....jak nie lubię śniegu i zimy tak siedzę oczarowana widokiem na ogród i las...po ciemku w salonie...i wszystkie stresy zawodowe i prywatne odpływają...jestem tylko ja i bajka za oknem...