Beatko, dekalog czasami się przydaje. Stawia do pionu i ogranicza nasze chciejstwa.
Lepiej mieć mniej gatunków, ale te co są, by były ze świadomego wyboru.
Cały czas się tego uczę i staram się pilnować, by nie brać wszystkiego, co oczy zobaczą
Beatko, trzymam kciuki za Ciebie, by wszystko poszło gładko i bez komplikacji.
Wiosną podziałasz, a roślinki mają to do siebie, ze zawsze można co nieco przesadzić i na nowo tworzyć kompozycje
Mi często coś nie pasuje na rabatach. Poprawiam, zmieniam, przesadzam ...
Wiesz, jak teraz jesienią patrzę na mój ogród, to stipa robi niezłą robotę.
Jest fajnym uzupełnieniem na rabatach
Kasiu, skąd ty tak umiesz? Jestem fanką Tiffaniego (od Ursty) i nieraz patrzyłam/wypytywałam jak panowie tam pracują, a nawet jak naprawiał moją lampę potłuczoną. Przecież ja mam tak zrobiony napis na drzwiach wejściowych do domu, tylko dodatkowo jest w 2 szybach jeszcze. Niesamowite!
Zapomniałam zapytać: a czy technika pisania i wypalania emaliowych tabliczek jest taka sama?
Aniu, chyba muszę pomyśleć o tej Oli. Ja mam inną jabłonkę, o ciemniejszym wybarwieniu. Twoja ma śliczny kolor jabłuszek i chyba muszę wymyślić jakąś miejscówkę dla niej
Moja jabłonka wiosną ma takie bordowe kwiatuszki:
W ten sposób tylko nie w tym miejscu a tu gdzie stoję robiąc zdjęcie i tylko od ścieżki w lewo bo po prawej jest warzywnik
Prawie tak jak idzie dolna krawędź tej fotografii