Przedwczoraj czyli w sobotę po południu było u nas oberwanie chmury i burza z gradem. Pracowałam w szklarni, aż się bałam, ale wyjść nie dało się..wokół jezioro, rabaty pod wodą. Ale na szczęście działa drenaż i woda szybko odpłynęła...Do jeziorka porobiły się wodospady...wyrwało doły, wyrwy...siła wody ogromna... Muszę poprawiać odsadzenia nad jeziorkiem.
Aż lśni, pięknie
Pisałam Sylwio, że jednak nie ominęło Zobacz przed Tomkiem, wodospady płynęły do jeziorka, drzewo dereń przewróciło się. Doły poryło.
mon_m - trawnik to najbardziej wymagający "organizm" w ogrodzie, jeden błąd i po efekcie. Pielęgnacja trawnika wymaga doświadczenia, któego nabędziesz wraz z czasem. Piekny trawnik nie polega na gęstym wysianiu i już, tylko spijanie pianki i podziwianie. Wszystkiego się nauczysz. Być może zbyt gęste posianie spowoduje gnicie traw, bo nie będą miały miejsca na krzewienie się. Taka niespodzianka może cię jeszcze nawiedzić. Ale nie musi. Na teraz musisz się nauczyć równomiernie rozprowadzać nawóz. Jak widać posiany jest w plamy, tu gdzie blade - za mało, a tu gdzie zielono - w miarę dobrze. W pielęgnacji trawnika nie ma powiedzenia "teoretycznie powinnam czekać na efekty"- one same nie przyjdą, zależą wyłącznie od ciebie i od pogody także. Skoś trawnik nie za nisko, raczej końcówki.