noemi napisał(a)

ja wydłubuje różne paskudy … np takie … i nie wiem co to ?

To poczwarka pewnego motyla. W tym roku jest tego wysyp. Nie umiem ocenić, czy to groźne czy nie. Ale chyba w tym stanie niegroźne.

Pieknie masz a to cudenko jak z bajki

Toszka napisał(a)

Jest piękny, to Twoje zdjęcie? ma tyle kwiatów że prawie nie widać liści
Jackiem się nie smuć bo nie warto, ja będę miała powód do smutku jak przyjdą mrozy stulecia

Ewa napisał(a)

Agatko pomimo nieciekawej pogody wczoraj wyrwałam sie na poprawienie samopoczucia do Pszczyny na Ogrody Daisy Bardzo ciekawa okazja na poznanie ofert okolicznych szkółek

to mi się baaaaaaaaaaaaaaaaardzo podoba !!!

Juzia napisał(a)

Ranek i wieczór




Różanka jeszcze już/jeszcze bez koloru

Justynko i co ja mam napisać.Ty wiesz, że jest cudnie, równiutko, czyściuteńko
Po prostu pięknie
Buziaczki.

anbu napisał(a)

Gdzież tam ja to bym mogła się non stop na nie gapić.
Uwielbiam hosty.
Aniu masz jakieś olbrzymie?

Oczywiście mam olbrzymie hosty.
Milenium,um and Substance, Sieboldiana Elegans, Blue Umbrellas
No i z dużych jeszcze mam ;Abiqua Drinking Gourd,Blue Angel, Guacamole,Great Expectations
Przesadzane w ubiegłym roku bo zasłaniały inne.
Dzielone w tym roku, jak większość.ale pomału się rozrosną.

To jeszcze coś hostowego dla ciebie Aniu

Od góry mutacja hosty Revolution. Ciemno zielone liście z jakby białą kreską na krawędzi blaszki liściowej.
Potem Paradigm.
A dole Twilight i France

Lakeside Cha Cha z tyłu żurawki Georgia Peach

I od góry - Fragrant Bouquet, Paradise Glory i Kawałek War Paint
Od dołu- NN i Hosta Earth Angel Second Wind

Niestety zdjęcie nie oddaje czerwonego jak wytrawne wino koloru. To Torero - mrozoodporność, bodaj do -30 (bez uszczerbku wytrzymał takie mrozy). N.Zembla przy nim jest różowa jak Barby. To będzie spory krzak, bo porównując z Zemblą, to ta druga przy nim stoi niemal w miejscu.
Jack mnie zasmucił. U nas, na Mazowszu muszę liczyć się z -30...

Co do You&Me - mam kilka lat, były mrozy -27, -30.. okryłam słomą (uwielbiam oplecione/przystrojone niczym bożonarodzeniowe choinki chochoły zimową porą) i bez szwanku kwitnie rok w rok. W tym roku zbyt późno rozgarnęłam obsypanie korą nasady i jedna gałązka podgniła. Trzeba było wyciąć. Jest problem z ukorzenianiem odnóżek. Z pewną forumowa Małgosią nie poddajemy się
Dodam, ze dwie ostatnie zimy w ogóle nie osłaniałam tej ogrodówki.

Uprzedzam że nie ma nic pięknego,ciągle myślę co i jak zrobić co posadzić co przesadzić, brak czasu i gotówki ogranicza bardzo moje wywody myślowe.

To rabatka która przeszła najwięcej a i tak dzisiaj już mi się nie podoba, a przerabiam ją 2 miesiace temu

anna_p_k napisał(a)

rzeczywiście ta jedna coś nie bardzo może urosnąć może da radę w nowym miejscu, a u mnie właśnie na skarpie już przy chostach ślimaczki boszują i je podjadają

No wyjątki zawsze w każdej dziedzinie chyba są.I oporna hostka też mi się trafiła.
Ja dobrze,że ślimaczków nie mam.
clematis minister

Kaiser

Yukiokoshi

mikami napisał(a)

I oto moja następna rabata z przodu domu poradzccie co tu posadzić myślałam o jakimś żywotniku obsypanym korą lub berberysie tylko nie wiem czy nie jest tam za mało miejsca

A tu to przydałoby się coś zimozielonego. Berberysy są ładne, ale na zimę gubią listki, a to miejsce musi być "zachęcające".
Szerokość wcale nie jest taka mała.

Zuza, Babeczka, Violuś - pozdrawiam Was serdecznie!!!

Ewa kolekcję donic mas cudowną !!!
u siebie też mam takiego buka czerwonego i ciacham go mocno
nie pozwalam mu zbytnio rosnąć
ten szkodnik na buku to zdobniczka bukowa, też to mam
porównaj sobie http://www.moj-ogrodnik.pl/prace/Mszyca-zdobniczka-bukowa-129-a/str0

A teraz coś miłego Tiarella

Coś dolega dwóm jabłonkom.. Stwierdzam, że opryski profilaktyczne za dużo u mnie nie zdziałały

Ja litości niestety nie mam dla tych oto stworków:



Widzicie to..? Myslałam, że mi się w oczach dwoi i troi. Całą New Dawn obsiadły! Na wszystkich innych różach też były, ale w mniejszych ilościach.

Jeszcze chwila...


Jagódki kamczackie

Tak początkowo wyglądało moje miejsce


Wszystko było robione tymi ręcami z pomocą taty.

Moje malutkie Amazonki Wywaliłam Frosted ,bo w większości wygniły w środku.
LIście krokusów chyba wytnę, bo nerwa na nie mam.



I orliki



I Tośka ukryta w trawie

szemusia napisał(a)

Jakieś foty nasadzeń ponoć mialy być?

No to wstawię fotki, a potem poodpisuję