też tak myślę, nawet nie wiem gdzie to dać, wystawiłam do słońca bo wiem, że tak się ślimaki daje i giną, gdybym tej piwonii nie wykopywała to w życiu bym tego nie odkryła.
Doszłam do wniosku ,że jednak warto grzebać w ziemi coby takie skarby wykopać. Z drugiej strony na mojej bylinowej nie pozyskam żadnych siewek bo tak grzebałam za opuchlakami .
A teraz idę na wątki tematyczne może tam ktoś będzie wiedział.
Zeby tego było malo zbieram na razie ślimaki w skorupkach z mieszkańcami i jest ich całe mnóstwo.
Ale to jeszcze nie wszystko!!!
Dziś na mojej rabacie zalewanej zauważyłam, że moja nowa piwonia Sara Brnard puszcza już małe kiełki. Wykopałam żeby dać do donicy bo pewnie znów zaleje i co było pod karpą ???????
takie całe jakby gniazdo kuleczek które jak się ściskało to pryskały jakimś płynem - ktoś kojarzy co to za dobro mam ??
Wczoraj ledwo 2 małe łebki było widać a dzisiaj przyjeżdżam z pracy a tu taka ładna niespodzianka Obydwoje z M. obskoczyliśmy i ochy i achy. No kurcze - wiosna ))
METAMORFOZY OGRODOWE:
W maju 2014 roku odnalazłam forum. Przez zwykły przypadek. M chciał mi kupić rododendrona, a ja szukałam informacji o wymaganiach.
Tak trafiłam tutaj i zostałam.
Przez dwa lata poprawiałam moje miejsce na ziemi razem z moim M: maj 2014: lipiec 2016:
Jestem już trochę zmęczona porządkami więc będzie trochę przerwy. Jeszcze cięcie róż w następnym tygodniu i wrzosy i finisz przerwa wymuszona.
W tym tygodniu przyjdą róże to też zajęcie.
Pomimo dziś cudniastej pogody, musiało mi coś zakłócić radość. Otóż wczoraj znalazłam chyba opuchlaka taki mały rogalik a dziś wpadł mi drugi
tu w słoiku już się wyciągnął
To odkrycie na mojej rzbacie bylinowej, nigdy nie miałam opuchlaków w ub roku kupiłam jeżówki i mam podejrzenie że tak przywędrowały.
A miałam nie stosować chemii brrr.
I dzisiaj się wydarzył cud... piekna pogoda zmusiła mnie do wyjścia z pracy o 17:12 i przed zmrokiem popracowałam nawet 30 min w ogrodzie. Zrobiłam zdjecia
Weekend spędziłam u mojej Siostry w Stolicy. Muszę przygotować dla niej projekt zagospodarowania jej pięknego balkonu - tarasu w chmurach, który ma prawie 17 m 2
W ogrodzie zaczęłam działać dzisiaj i żeby nie było, że u mnie nic nie rośnie pomimo braku słońca zrobiłam kilka zdjęć do dokumentacji
dzisiaj była pogoda niesamowita, niesamowita Danusiu idealna na szampana
cały dzień spędziłam w ogrodzie delektując się pogodą, kwitnącymi krokusami, pszczółkami, cytrynkiem, faktem, że już kończę porządki jakie zaplanowałam wczesną wiosną jeśli w ogóle można uznać, że coś można zakończyć w ogrodzie