April napisał(a)

Podsumowanie bardzo energetyczne. W sam raz na osłodę tych burych dni. Pięknie masz, w każdym miesiącu
Dziewczyny mają rację - toż to gotowa wizytówka

Miło pooglądać kolorowe obrazki bo znowu jest tak . A ja nie lubię pejzaży z Królowej Śniegu. Nic mnie do nich nie przekona.
Ja muszę mieć kolor dookoła .

Wiolu bardzo ładne sadzonki upolowałaś
U mnie 3 biedry i zero ciemierników. Ciekawe dlaczego?
Johanka słabo zaopatruje te biedry

Anda napisał(a)

...

Czy to Knautia macedonica? Czy może jakaś drakiew?
Przepiękny ma kolor.

Wiesz ta druga po lewej mi nie przeszkadza, bo też sobie płynie i dwie się schodzą jak rzeczki. Z prawej ciut jakby się dało, to jeszcze zaoblić. Tutaj już minimalnie tylko z prawej zaokrągliłam

Mąż kupił mi dziś jak powiedział "na urodziny" taką to oto książkę (Wydanie 1977). Tak na marginesie nie mam dziś urodzin ani w najbliższym czasie. Żartowniś i złośliwiec Ale przejrzę, na pewno coś mnie zaskoczy.

Judith napisał(a)

W miejscu, o które pytasz - w tych okolicznościach przyrody i otoczenia - widzę zdecydowanie fontannę na postumencie.

W mojej wizji fontanna miała być na placu wyłożonym płytami, a naprzeciw ławka (na zdjęciu fontanna to ten szary prostokąt z niebieskim, a brązowy prostokąt to ławka). Na żwirowym placyku miał być postument z donicą (też zaznaczyłam). Mogę jednak na żwirowym placyku dać fontannę, tylko co wtedy na placu z płytami?


Aga, idea z kwiatową klatką na postumencie jest godna przemyślenia. Dzięki za pomysł
A hortki to faktycznie Limelighty. Nie pamiętam co ile sadzone dokładnie - ale ok. 85 cm.

Wiola, ja Ci do pięt nie dorastam. Jeszcze dużo pracy przede mną. Metamorfoza Twojego ogrodu, to jest coś Cieszę się, że mój Ci się podoba.

Agatorek napisał(a)

Asia, nie wiem o który kanciasty róg trawnika Ci chodzi

Znajdź różnicę

maksimini napisał(a)

Porcja ostatnich już zdjęć

W jakiej odległości od siebie sadziłaś hortensje przy tarasie? To limelight?

Odnośnie placyku, to dałabym tam postument i na niej w donicy jakieś przyciągające wzrok rośliny.
Mogłabyś jeszcze np. postawić na tym postumencie klatkę i w niej umieścić rośliny.

Np jak na tych fotkach

Zdjęcie ze strony

Lidka dzięki za namiar!
Zajechałam do Netto i bingo! Czekały na mnie ostatnie 3 szt. Ciemiernika Niger
Nie są takie wypasione jak w Biedrze, ale i tak się cieszę



Śmiesznie rozłożył liściory ciemiernik orientalny
Idą pąki, wczesniej niż rok temu


Tak mi się wysiał obficie


W nocy pobieliło i molinie poległy tym razem

Też mam - mnóstwo inspiracji w jednym miejscu

Haniu, dziękuję . Zaczynam już powoli knuć na przyszły sezon, ale na razie nic nowego nie zamówiłam (oprócz dwóch jesiennych zamówień), to do mnie niepodobne . Będzie to w sumie dokończenie rabaty przy mostku i muszę innej poprawić kształt (jest za "płaska", a powinna być tam fala)
o tutaj


Basiu, mógłby chociaż robić te kanciki na rabatach, a nie na trawniku

Takiego słońca brakuje

fajnie widać śniegiem zasypane ciemiernikowe liście

I zasypało dobrze bo trochę zatrzyma wiosenkę

Doczekałam się kwiatu z części ciemierników

Baśko nic jeszcze nie sieję. Dużo na razie czytam i się uczę
Ale z tojeścią ciemnopurpurową mam doświadczenie. Niewielkie ale mam
Zaraz zerknę w swoje notatki..hmmm
Wysiane 04.02.2022 10 ziaren zakupionych na popularnym portalu sprzedażowym .
Wystawione w miniszklarence na balkon. 11.03.2022 wstawione na parapet w ciepłym mieszkanku.
Pierwsze siewki pojawiły się 21.02.2022. Wschodziły nieregularnie, wzeszło 9 szt.
Przepikowane 03.04.2022 do małych doniczeczek.24.04.2022 sadzonki przeniesione do szklarni.
Rosły bardzo ładnie.
W czerwcu dosyć duże sadzonki przesadziłam do gruntu w miejsce półcieniste. Całe lato walczyłam z malutkimi ślimakami, które ją uwielbiają i ze dwie sadzonki ogołociły doszczętnie. Później pojawiły się na nich bladoniebieskie małe gąsieniczki,które dokończyły robotę.
W dobrej kondycji przetrwały ze trzy. Na zimę obsypałam je obficie liśćmi i mam nadzieję doczekać się kwiatów w tym roku o ile wcześniej nie zjedzą ich ślimaki.
Chyba przesadzę je w słoneczne miejsce może wtedy ślimory dadzą im spokój.



Rownocześnie wysiewałam też jeżówkę bladą, żmijowiec czerwony, mak wschodni i przetacznikowiec z własnego zbioru.
Proces różnił się tylko terminem i ilością wschodów. Żmijowca wzeszło mi tylko 3, mak żaden, a przetacznikowca baardzo dużo.

Muszę bo się uduszę udało mi się sikorkę w locie złapać. W końcu!!! Jupi!!!

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Ładny masz teren spacerowy. Ze śniegiem mu do twarzy.

To otoczenie "moich" łąk Cała szczęście podlega pod Naturę 2000, prócz zadeptania przez spacerowiczów, nic więcej mu nie grozi. W tygodniu o wcześniej porze mam te widoki tylko dla siebie


W nocy odrobinę przymroziło. Poranek za oknem w końcu bez przygnębiającej aury. Do karmników zleciało się stare, ale też nowe towarzystwo. Pierwszy raz na śniadanie wpadł zielony dzięcioł i stado kilkudziesięciu trznadli Widok był niesamowity

Nowa12 napisał(a)

Bodziszek już się całkiem rozkręcił.

Przepiękne kadry, ogród pełen kolorów.
Te czerwone kwiatki to jeżówki? Co to za odmiana?

Kasya napisał(a)

O ogrodzie mysle cały czas, nawet jak robię focaccie

no muszę bo się uduszę
Extra.
Ja unikam kuchni więc tym bardziej szacun
No i już przygotowania do wysiewów idą pełną parą. Chyba muszę się zmobilizować i kupić ziemię, bo też jakieś nasionka się walają.
Jaka już tęsknota za ogrodem się pojawia. Zwłaszcza że poprzedni skończyłam tak wcześnie, już we wrześniu