Iwk4 napisał(a)

Violu, tutaj winobluszcz pięknie się przebarwiał, dziś wszystkie listki leżały już na chodniku.

Dobrze, że chociaż zdjęcie zostało. Można będzie zimą wrócić i pooglądać

Ewa777 napisał(a)

U mnie, Aniu, nie ma przymrozków. Ale jest chłodno. W dzień było 6'C, teraz 4'C. W prognozie zapowiadają jutro u mnie 11'C, więc jednak cieplej

Hortensje masz piękne. Ja się w nich zakochałam. Mam ich sporo i jeszcze dużo na liście zakupów. Trawnika będzie coraz mniej

Trochę cieplej się zrobiło, pogodnie.Ale w ogrodach coraz puściej

eda napisał(a)

Dazania śliczna i hortka dała czadu chryzantemy zjawiskowe dobrze że jeszcze pocieszą chyba ciepło wraca miłej niedzielki Ana

Dziękuję, niedziela była udana.Hortensje cieszyły w tym roku swoim kwitnieniem bardzo, bo większość pierwszy raz kwitła w moim ogrodzie.

ryska napisał(a)

Pozdrawiam niedzielnie U Ciebie cały czas kolorowo, super.

Już mniej i coraz mniej tych ogrodowych kolorów,Szkoda.


Żurawka Shanghai na pierwszym planie

Żurawka 'Green Spice

Delta Dawn
Na wiosnę planuje ich jeszcze dokupić bo rabatę z hortensjami trzeba zrobić i obsadzić żurawkami

Astry

Urszulla napisał(a)

no tak, niezły fortelik
a cebulki czekają.
Ładne te zdjęcia we mgle, zrobiło się tajemniczo
pozdrowionka niedzielne

Cosik wymyślę...za pozdrowienia dziękuję i również pozdrawiam Uleczko, oj.....mgła nie opada, mleko za oknami,
będzie dalej tajemniczo

Podobno za 2 tygodnie definitywnie kończy się piękny jesienny okres w przyrodzie. Na zmianę warty przychodzi kuzynka babiego lata - szaruga jesienna.
Miejmy nadzieję, że nie będzie zbyt "wylewna" i pozwoli pochodzić po świecie bez parasola i kaloszy?

A tym , to i kaloszy i parasola nie potrzeba.

Piotre Kasiu Iwonko dziękujęzawsze miałam kilka chryzantem ale wiosną postanowiłam posadzić wiecej lubię jak w ogrodzie jest kolorowo mam też kilka astrów ale chryzantemy kwitna dłużej

Chryzantemy na zime kopczykuję trocinami

Astry

Teraz już ostatnie fotki z ogrodu z którego lasem nad samym jeziorem jechałem dróżką w nieznane 5km, nad samym jeziorem. po drodze trafiłem na dzięcioła i ambonę,zrobiłem z niej fotę. Gdy wyjechałem na wielka polanę zrobiłem dwa widoki las w zachodzącym słońcu i widok w drugą stronę. Tam luknąłem w swoje mapki i w GPS, czy wszystko gra? I do przodu. Po 10 minutach dojechałem do ulicy a nią do wodospadu, którego nie znalazłem gdyż zrobiło się ciemno i zawróciłem zły, 200 m przed nim. Fotki z wodospadów już blisko ale jeszcze nie w następnym poście. Pozdrawiam.

Witaj Aniu, nie liczył bym na owocki, mieszkasz w najzimniejszym rejonie polski a cousa ledwo u nas wytrzymuje, mój padł po trzecich ogrodnikach. Ten miał ponad trzy metry, wielki i piękny, a owocków mnóstwo. Bardzo ładnie się prezentują. Pagodowe też tu widuje. Arboretum ładne, szkoda że w Toronto nie ma, a do Hamilton 70 km pociągiem trza jechać. Widziałem dużo drzew które mam u siebie, np. klona tatarskiego.
Haniu, Rumianek na pewno by nie zaszkodził ale ja mam to już wszędzie więc użycie było by bardzo trudne. Nadmanganian trochę niebezpieczny ja mam rany po bąblach a to niedobrze, jego można stosować tylko zewnętrznie. Znalazłem telefon do polskiej apteki, jutro zadzwonię, może coś mi doradzą. Dziś rozmawiałem z kolega i jego znajoma to wyleczyła ma mi dać do niej numer telefonu, może ona mi coś pomoże, nieźle się urządziłem. Dąb mnie również zaciekawił, nazwy były przy każdym drzewie ale zapamiętałem tylko że ze środkowych stanów pochodzi. Wygląd ma bardziej figowy niż dębowy, dla tego zrobiłem gałązkę z żołędziami i przebarwia się na żółto. Bardzo mi się podobał kasztanowiec który piknie się przebarwiał i miał kasztany bez kolców. Różne cuda rosną na tym świecie co? Pewnie i kwadratowe żołędzie gdzieś rosną
Gdy jadłem, zrobiłem zdjęcie parze dzięciołów i kwiat budlei która jeszcze kwitła.

jeżówki


i na dobranoc - ostatni niezmrożony kwiat austinki - tak jeszcze wyglądał tydzień temu

i ...pierwszy lód w wiaderku


i krety po 2 latach przerwy znowu szaleją


usunęliśmy winobluszcz z siatki

dzisiejsze zdjęcia już bardzo jesienne


ostatnie kwiatki

tu widoczne podwiązane miskanty Variegata, które od wiatru i tak się pochylają całym snopkiem...


a tu rozluźnione hortki - połowę oddałam

Nigra do przycięcia wiosną po kwitnieniu

a teraz trochę pisma obrazkowego
Nie ma już m.in. budlei

boguslawa_madejska napisał(a)

Dziś ziąb bylyśmy na działce tylko na chwilę
Prymulki zakwitły przed zimą.

Bogusiu kolorowa ta jesień u Ciebie. Pozdrawiam gorąco w zimne dni

To na tyle

Troszkę czerwieni na koniec jesieni ,żeby kolorami sezon zakończyć . mebelki już w garażu , doniczki też ,pompy z oczka wyjęte ,leżanki pochowane .
właściwie jeszcze kosiarka czeka na ostatnie liście do zebrania i do serwisu .no i wg. zaleceń szefowej sprzęt trzeba doprowadzić do porządku , ostrzenie teraz , co by na wiosnę mieć wszystko gotowe.

Mam nadzieję, że hakone w kulach bukszpanowych przezimuje... Tylko liście szafirków dokuczają i efektu fajnego nie ma...



Niezmordowane The Fairy

Mam takiego oto zmarnowanego iglaka na granicy ogródka. Podejrzewam ze to jakaś jodła, mogę prosić o pomoc w identyfikacji?