vanilka...mam dwie - większa rośnie w bardziej zacienionym miejscu i już zbrązowiała...

U mnie wszystko ewoluuje, przekształca się, bo ciągle coś dokupuje, dosadzam.
Chociaż już 2 lata temu myślałam,że mam obsadzony ogród. to jak zaczęłam podglądać rożne ogrody, i zobaczyłam różne jeszcze roślinki.Tak pojawiało się coraz jakieś chciejstwo.Co już kupie dosadzę to znowu rodzi się nowe, albo coś w ogrodniczym zobaczę i jak ta sroka,,kupuję.I znowu kawałek trawnika znika
Lubię trochę inaczej, nie tak książkowo.Tak bardziej naturalnie, aby miało swoisty wyraz i charakter, swoja duszę.

Agania -Agatko Witaj w moich progach.Tak podglądałam was od dawna.I jakoś tak spontanicznie pomyślałam,żeby założyć swój watek, pogadać z wami na zielone tematy.
Dziękuję za miłe słowa.

aage -Aguś Ja też cię witam w przestrzeni ogrodowiskowej

wk4 -Iwonko Clematis Julka i Sweet Summer Love kupiłam we wrześniu z pączkami.Dlatego kwitną. Chociaż jeszcze i u innych widzę kwitnące clemki.

AgnieszkaW napisał(a)

Ślicznie u Ciebie. Piękny masz dom, a ogród pełen kwiatów i taki nieogrodowiskowy, inny od wszystkich. Bardzo mi się to podoba, bo cenię sobie indywidualność, a tu ją widać Pozdrawiam

Dziękuję. Projekt jest mojego męża i jego marzenie.ale ekipy to 3 nam stawiały.ale mąż wszystko nadzorował sam.
mówisz,że mój ogród taki" ogród pełen kwiatów i taki nieogrodowiskowy".
no właśnie, trochę czuję się zażenowana, jaby nie pasująca do takich symetrycznych ogrodów/Zawsze mówię ,ze mam artystyczna duszę i lobię moje- po swojemu.
To jest mój zielony raj, w który moja rodzinka czuje się dobrze.a to chyba najważniejsze, prawda ?


lojalna_ -Jolu Witaj w moim zakątku , dziękuje za mile słowa i zapraszam jeszcze.

Clematis Kaiser - kupiony w tym roku wiosna, zakwitł ponownie jednym kwiatkiem


Nachyłek RUBY FROST

Nachyłek zagreb
trójsklepka Masamunei- żabia lilia

jurajska jesień - mglisty poranek



cdn

c.d.

A jak się podoba to?

GorAna napisał(a)

Magdziu, nie mam wielkiego doświadczenia z rozmnażaniem rozchodników z łodyg...zawsze dzieliłam na wiosnę duże karpy, ale ostatnio, jak pies połamał łodyżki to wsadziłam je w ziemię i widzę, że wypuszczają korzenie.....te nowe , ciemnoczerwone dla spróbowania połamałam gałązki na kilka części i wetknęłam w ziemię....nie obrywałam im kwiatostanu...... zobaczymy czy się ukorzenią

Pięknie dziękuję za informacje. Spróbuję zrobić tak jak Ty

Przepiękne jesienne widoczki
Pozdrawiam ciepło.

zawitka napisał(a)

A w Kamiennym szał kolorów jak ja lubię tu spacerować pytanko czy ta budleja przemarza ta szara ??/

Halinko, budleje mam drugi rok, dobrze się trzyma

Moje zakupy, cisów nie pokazuje, bo kupiłam takie same, jak wcześniej.



Brzozy mają ok 2,5m. Liście mają dużo większe niż te 4-5m.



Na razie rabata wygląda tragicznie

Magdalenka napisał(a)

Cudowny widok, jesień przepiękna. Rozchodniki i ta trzmielina...perełki.
Mam pytanie w sprawie rozchodników: czy obcinałaś kwiatki z tych szczepionych gałązek? czy może nie trzeba tego robić?
Chyba też sobie wsadzę kilka gałązek do ziemi, bardzo je lubię
Pozdrawiam słonecznie.

Magdziu, nie mam wielkiego doświadczenia z rozmnażaniem rozchodników z łodyg...zawsze dzieliłam na wiosnę duże karpy, ale ostatnio, jak pies połamał łodyżki to wsadziłam je w ziemię i widzę, że wypuszczają korzenie.....te nowe , ciemnoczerwone dla spróbowania połamałam gałązki na kilka części i wetknęłam w ziemię....nie obrywałam im kwiatostanu...... zobaczymy czy się ukorzenią

bdan napisał(a)

No i juz jeden problem masz z głowy .
Brzozy kupione

Dwa: farby i brzozy

czas najwyższy zapaść w sen jesienno zimowy ale jeszcze jedna z trzech kupionych dzisiaj trawek

Dzisiejsze kolory jesieni

Teraz posadzone Dollarki

Moja nowa miłość- madame Knorr

A to moje Vanilki (taką mają etykietę). Obcinać te brunatne kwiatki? Nie za bardzo mi się podobają takie uschłe Połowę już poobcinałam, a reszta ?

W lipcu wyglądały tak:

W sierpniu nadal zachwycały bielą:

We wrześniu tak:

Jagodaa napisał(a)

Kupiłam wszystko oprócz miskanta. Brzozy małe z brązową korą. Duże były beznadziejne. Te przynajmniej poprowadzę sobie tak, jak chcę, czyli na niskim pniu (jednak takie będą ).

No i juz jeden problem masz z głowy .
Brzozy kupione