Moja dalia nie zważała mróz. Nadal kwitnie przy żółtych różach. A już ją chciałam wykopać. Na ostatnim zdjęciu samosiejka, chyba z kompostu pozostałości zeszłorocznych roślinek. Nie wiem tylko, jak nazywa się ta roślinka:
Osobiście doprowadzają mnie do szału takie sytuacje gdzie sprzedaje się rośliny bez konkretnego nazewnictwa Ja byłem dzisiaj też w markecie na zakupach i wszedłem a jakby inaczej na dział ogród Widzę pięknie kwitnące róże na czerwono z napisem ,,róża,, Buchnąłem śmiechem i poszedłem dalej Rozumiem że nie wszyscy kupujący przywiązują do tego uwagę ale jaka szanująca się szkółka robi takie rzeczy ? Supermarkety są do bani pod tym względem ale ceny mają przystępne
Kwiatów jesienią mniej w ogrodzie, ale nadal kwitną zawilce. Na drugim zdjęciu musiałam wyściułować miejsce, gdzie posadziłam tulipany i inne cebulowe. Moja psinka uparcie ryła mi w tych miejscach i podkopywała cebulowe. Może to ją zniechęci. Dziś już tam nie ruszała grządki.
Zaczynają kwitnąć marcinki, choć te do mnie nie przemawiają. Robią się dołem łyse, muszę je czymś podsadzić:
Tylko mój naprawdę wiele umie zrobić,jakaś niechęć,niemoc Go dopadła..Mam nadzieję ,ze powoli się przełamie,coś tam działa,nie powiem,że nic.Żywopłot przyciął dzisiaj,coś tam porządkował ..Jakoś Go podejdę
Z tym sadzeniem Jolu to właśnie się czaję na jedną szkółkę ,zawsze w niej tanio kupowałam ,a teraz wisi baner,ze o 20% niższe ceny mają. Dzisiaj niestety zamknięte było.W nastepnym roku rezygnuję z warzywnika na rzecz miejsca pod krzewy owocowe.Pewnie kupię porzeczkę i agrest,no i malino-jezynę.Z warzywek tylko cukinia bo tego mi dzieci nie podarują
Dzisiaj chciałam sprawdzić jaką mam odmianę jezyny.Na karteczce przy krzaku odmiany nie znalazłam natomiast było napisane,że wysokość 100cm.To możliwe,że taka niska???
Przemko, hmmm, nie wiem, jak nazywają się trawki, które posadziłam Kupiłam w Tesco na wyprzedaży dużą sadzonkę z napisem trawa max i ją rozsadziłam
Jeżeli przetrwa zimę, to mogę się podzielić A może zobacz w hipermarkecie czy jeszcze są
Klon palmowy jest prezentem miejsce ma zaciszne i na zimę go okryję, ale liczę się z tym, że to może być za mało
Sama posadziłam mrozoodporny klon ussuryjski, na początku był malutki, więc go okrywałam włókniną, ale przetrwał dwie zimy bez problemu, chociaż ta poprzednia była bardzo ostra i padło mi wtedy wiele kwiatów, przede wszystkim róż Teraz zaczął szybciej rosnąć, ma już około 1,5 metra i jesienią ładnie się przebarwia
Pierwsze zdjęcie jeszcze z końca lata
Witaj Ewo, podróżniczko To moje ulubione zdjęcie z twojej wyprawy
Barcelona jest piękna. Ta kolorystyka, roślinność, budowle, ukształtowanie terenu i ten folklor... a deszcz był?