kamyczki wysypane na jednej z rabat, trawka poczworzyła ( w sensie razy 4

swoja objętość
tawuły zrobione w kulkę, miałam się ich pozbyć ale niech sobie na razie będą
miskant graziella (nazywam go grażynką

wypuścił miotełki - ale myślę że on nie jest taka wysoki jak być powinien.
i runianka która, jak odgarnęłam korę - zostawiłam jej ciutko - mam wrażenie ruszyła z kopyta
a tu moja morda kochana

- jamnik szorstkowłosy, ma niespełna rok i same psoty mu w głowie
poza tym nie można bez końca fotografowac dwóch rabat

i idę robić rosół