Nasz zielony skrawek i mój ogrodowy bakcyl
11:37, 14 wrz 2014
Witam wrześniowo.........
Jest już połowa września a pogoda piękna jak w lecie. Wykorzystuję każdą wolną chwilę relaxu na pracę wśród zieleni.
Sam jestem z siebie dumny.
Własnymi łapami (oczywiście z nieocenioną pomocą żonki przy malowaniu i impregnacji)rozbudowałem pergolę winogronową i zrobiłem to głównie z 2 powodów.
* Chcę dosadzić deserowych odmian winorośli, gdyż te które teraz mam coś nie bardzo chcą owocować. Coś im regularnie przeszkadza. A to mróz w połowie maja a to innym razem jakaś zaraza grzybowa.
* Byłoby fajnie stworzyć także miejsce relaksu w cieniu winorośli, gdzie w przyszłym roku może zawiśnie jakiś hamak lub dwa.
Fotki...

Jest już połowa września a pogoda piękna jak w lecie. Wykorzystuję każdą wolną chwilę relaxu na pracę wśród zieleni.
Sam jestem z siebie dumny.
Własnymi łapami (oczywiście z nieocenioną pomocą żonki przy malowaniu i impregnacji)rozbudowałem pergolę winogronową i zrobiłem to głównie z 2 powodów.
* Chcę dosadzić deserowych odmian winorośli, gdyż te które teraz mam coś nie bardzo chcą owocować. Coś im regularnie przeszkadza. A to mróz w połowie maja a to innym razem jakaś zaraza grzybowa.
* Byłoby fajnie stworzyć także miejsce relaksu w cieniu winorośli, gdzie w przyszłym roku może zawiśnie jakiś hamak lub dwa.
Fotki...


