Dziś spotkałam w ogrodzie.. i to w dzień
biegacza skórzastego.. jest to największy Polski chrząszcz, ten miał bez czułek ok. 4 cm.... w dodatku pożyteczny.. jedyny stwór.. który zabija ślimaki nagoskorupowe i inne owady

Czytam, że potrafi śmierdzącą wydzieliną (sokami trawiennymi) pluć na odległosć 1 metra.. i to paskudztwo trudno sie zmywa.... w nocy je widywałam, ale w dzień pierwszy raz.. wypłoszyłam go z kryjówki przy koszeniu trawnika.
Jest piękny

Próbowałam zrobić foto dla porównania z zapalniczką... ale jest za szybki, a ja miałam zły aparat do takich celów

Nie było czasu na wymianę obiektywu