Słońce rzeczywiście dzisiaj dopisało, ale z tymi brązami beżami u siebie to przesadziłeś! Kolorki mam, ale się już obsypują, ambrowiec już pogubił najczerwieńsze liście
Dziefffczyny! O tej porze to ja już kiedy ranne wstają zorze w kościółku śpiewałem Foty gotowe do wgrania i co? Ogrodowisko wg mojego laptopa przeciążone... Na komórce mi za to smiga? I jak żyć? Gdzie litość, a gdzie miłosierdzie?