Floksy


pierwszy kwiatek zawilca japońskiego


hosty kwitną


jeżówki

Kasya - dziękuje za życzenia..

Wpadłam jak komornik na szafę... na minutkę otaksować wzrokiem co tu nowego. ..
Pozdrowienia dla zaglądających zostawiam..

Lilie wreszcie silniejsze od Fiordów... kilka zakwitło... a dużo pąków niestety zjedzonych czyli odcietych.. nawet nie mam kiedy fiordom wrzucić sałaty
Za to jutro powinien zakwitnać kolejny lotos... jakiś ekologiczny środke skutecznie pozbawił lotosa mszycy.. i jest szansa ,ze tera kwiat będzie dorodny.

...i parę zdjęc tego co jako tako zrobione...w tle wciąż trwają prace brukarskie -już na finiszu ale bałagan niestety wciąż boli..

Floksy.

po lewej hortensja Grandiflora (kupiona z 3 etykietami Limelight ), a po prawej Limelight -


kwiat Grandiflora

...bo imprezowo było....

a tym kwitnieniem o tej porze jestem zaskoczona

kwiat

Witam Was Kochani...
Mam na imię Małgosia. Mieszkam na Podkarpaciu i od 7 lat tworzę moje miejsce na ziemi. Faktem jest,że chyba nidgy nie skończę mojego ogrodu, gdyż ciągle mam nowe wizje i ciągle coś zmieniam i przesadzam . Pocieszam się jednak,że problem nie dotyczy wyłącznie mnie ale większości ogrodomaniaków.
Cóż nie będę się "rozgadywać"...pokażę zdjęcia...

Róża Gartentraume, białe floksy i budleja

ilość pąków w tym roku jest niesamowita

BASIA8 napisał(a)

Do Naszego ogródeczka zawitał kolejny klonik szczepiony na pniu - dodam że jest to prezent od Mojego Męża

Ale fajniutki . Basia posadziłaś go już? Pokaż gdzie . Kręciołek też fajowy . Emuś wie jak zrobić przyjemność . Buziole .

Dzisiaj kilka fotek z mojego ogródka

Dzięki podpowiedzi Hani, posadziłam dynie w 2 donicach i wstawiłam do kompostownika z ubiegłego roku, mam już 7 takich okazów

moje tygryski

podobają mi się te kolory

mam i ja "Chopin"

główny architekt i nadzorca ogrodu : moja mama

ptaszek, który gdzieś u nas uwił sobie gniazdko

I znalezisko.. Wolałabym nie znaleźć, a tak aż mnie serce boli Mały, nie umie latac jeszcze. Miałam go na chwile w domu, ale ani toto karmic, tylko jakoś tam się napił.. Zresztą przy kocie i psie to ciężko ptaka jeszcze odchowac.. No i wyniosłam na dwór, sadzałam na samochodzie, na parapecie i siedział tak nieborak.. Zabrałam go w końcu na koniec działki na drzewo. Pewnie nie przeżyje, a po co dzieci maja się smucić.. I ja też.

(łapki ogrodnika- nieumyte)

JoannA napisał(a)

Polecam Rubrum, ma takie fajne kłosy i widziałam w sprzedaży. Vertigo pokazuje się wczesniej i już u nas wykupiona.

Joasiu fotki leżaczkowe to ty robisz strasznie kuszącestipki rosną tylko jedna się nie przyjęła.Spodobała mi się ta trawa Rubrum kwiatostan cudo.

sesja róży Abraham Darby

JoannA napisał(a)

Polecam Rubrum, ma takie fajne kłosy i widziałam w sprzedaży. Vertigo pokazuje się wczesniej i już u nas wykupiona.

Przepiękna ta rubrum. Ja mam vertigo w donicy z bellsami. Vertigo OLBRZYMIA- POŻERA moje bellsy

Dziękuję za powyższe słowa.
Makasiu, ale jednak się "booooję".

To może jeszcze kilka aktualnych widoczków.







Mirko, ona naprawdę jest niczym bobo.