AniaK napisał(a)

[img

Jestem na niedzielnej przechadzce i trafiłam też do Twojego pięknego ogródka. Ten widok baardzo mi się podoba! Porównanie roślin i tempa ich wzrostu rzeczywiście niesamowite!

Pokażę Wam jak Halinka zamiast do kościoła choinkę swoją ratowała Coina pękła jak były takie wielkie mroży kilka lat temu Leczyłam ja i już było dobrze .teraz nie wiem dlaczego znowu rana się otworzyła Klajstrowałam --poszło 3 silikony ----usmarowałm choinę ale i 2 szpachle szczotkę patyki aż sama się uśmiałam Zobaczę czy to pomoże bo soki lecą .Szkoda mi by było żeby się osłabiła

nicol21 napisał(a)

A w szerokiej perspektywie ogródek dziś wyglądał tak:

Bardzo w moim guście podoba mi się bardzo

nicol21 napisał(a)

A w szerokiej perspektywie ogródek dziś wyglądał tak:


powiedzcie mi gdzie tą różyczkę najlepiej wsadzić?

ładnie u Ciebie
ładne kolory
ale różę nie mam pojęcia gdzie umieścić
może poprzymierzaj i wtedy czaśnij fotki, będzie można wybrać najlepszą lokalizację

nicol21 napisał(a)

Co to może być na mojej jeżówce? Dodam że tylko na 1 łodydze i tylko na jednej z kilku jeżówek.

Mszycę na ten czas spryskaj wodą pod odpowiednim ciśnieniem.
Spadnie i przynajmniej kilka dni jej nie będzie.
Ja regularnie ją strącam w ten sposób.

Justyna napisał(a)

Podzielę się moim
Co prawda nie skrzynie, ale.... no właśnie, sektory/grządki/segmenty (moja sąsiadka mówi kasetony)
W każdym bądź razie 6 wydzielonych przestrzeni uprawnych, oddzielonych od ścieżek żwirowych 10 centymetrowym wiklinowym płotkiem

woow ależ ogródek! moje marzenie

Witam Doświadczonych Ogrodomaniaków i Kierowniczkę wszystkich kierowników Panią Danusię!

Mam taki problem z nie rozpoznaną chorobą gruszy. Zaczyna się tak jak na fotkach: od jednej brązowej plamki, potem plamek przybywa, zlewają się, a na końcu cały liść robi się brązowy. Plamki nie są wybrzuszone, brązowienie nie występuje na łodygach i owocach. Drzewko pryskane było Score i Topsinem.
Bardzo proszę o pomoc w rozpoznaniu i zaradzeniu tej chorobie gruszy

Proszę o rady i pomoc!
Bożena

Katkak napisał(a)

Przypadkiem wracając do domu przejeżdżaliśmy dziś z Emusiem koło szkółki. Planów zakupowych nie mieliśmy żadnych, bo kasa poszła na inne historie, no ale tylko zerknąć chociaż . I pierwszy raz w życiu w szkółce to ja stopowałam męża, a nie odwrotnie . Wyskubał z portfela jakieś pieniążki i kupił tę żurawkę i takie mega rojniki . Do czego to doszło, żebym to ja Jego stopować musiała... Dla mnie bomba . Uwielbiam takie "żarówy" na rabacie

Kasiu zazdraszczam.Przestań chłopa stopować bo Mu się odmieni)Roślinki cudne))

róże wymęczone deszczem..

MOja tegoroczna faworytka - jejmość Tojeść
Wygląda jak OBCY, który czujkami bada teren

Red Baron od Agi pod buczkiem




a w carexach Piccolino jak zobaczyłam u Małej Mi musiałam je mieć

Lubię rodgersję. Jedna mi umiera, zastanawiam sie czy grzyb czy pędraki, które tam znalazłam jesienią. Zapomniałam, ze miałam lać wrotycz.

i lubię liście świecznicy pod gabionami, niemal czarne

Czosnki przekwitają ale jakże stylowo

Lilak palibin postanowił kwitnąć drugi raz!

Róże i czosnek. Dlaczego ja go nie sadziąłam wiecej??

Jedna.... gałązka Aspirin rose

Pierwszy , wyczekiwany kwiat Gospel. Dlaczego taka malinowa????

I pokazuję Jamesa. Zwróćcie uwage na bordowe tło buka, tak ma wygladac w przyszłym roku cała ta rabata, różowo od róż, borodow od bukwó, w nogach trawy i alwenda. Budleje out. Lawenda do wymiany I wymienie powojniki na bordowe lub fioletowe i różowe, bo jakoś niebieskie mi tu nie pasują

Jeżówek czas się zaczął
Secret romance


Pow wow się zbiera

I ten sam bukszpan moimi oczami Jaszczurka wygrzewała się na nim

Nawet "żółtki" w jego wykonaniu mi się podobają

Klika zdjęć ogrodu oczami M


Nie rozumiał dlaczego ponownie przesadzam ostróżki... kolor niebieskiego był zbyt ciepły...do przetaczników poszedł fiolet i róż Widac moja głowę pod ambrowcem

Ewo widzisz ja zmieniam awatarka i chyba teraz do ciebie pójde, bo robala mamy w Twoim

Marzenko dziękuje Dla mnie 9 arów to stanowczo za mało, moje marzenie to 24

Violu zdjęcie dla mnie dziwne ale jak były takie prośby to nie można było odmówić.

Kasiu nawet przejeżdzałem przez Dębice, ale no wątpie, że kierowca autobusu by na mnie poczekał Sesja do przodu, no nie wiem co z medycyną Ci się skojarzyło... w budownictwie się edukje.

Elu dziękuje, trudno nie być uśmiechniętym w takim towarzystwie co na pewno potwierdzisz

Ewo trudno nazwać to co się dzieje z liliowcami kwitnieniem. Za zimno jest i kwiaty nawet nie otwierają się do połowy, jakieś 20 kwiatów już zmarnowanych przez pogode, a ciepłych nocy jakoś nie zapowiadają.

Ewelino, Krysiu dziękuje


Gosiu u mnie najsłabsze te, które miały wiosną surwiwal z przesadzaniem. Frontowe chyba pobiją rekord. Na jednej jest 36 kwiatów Chociaż wszystko przez te chłody się opóźnia.

Agato gdzie tam ustawiane wycięte prosto z pamiątkowej foty u Ani w ogrodzie z samą Szefową Danusią

Stipa mojego siewu pochwalę się u królowej sadzonkowania
wsadzone do gruntu lepiej się majązdjecia u mnie
jestem cały czas pełna podziwu jak powstają następne roślinki, czapki z głów