Gabisia ma Squaw - też ładna.
A ja teraz dumam, czy jakieś suchsze miejsce się w ogóle u mnie znajdzie, bo chciejstwa to jedno, a "warunki" - coś inszego
O Stefania juz słyszałam ale ja kupuje zazwyczaj u Pana Trawki bo tu mam na daleko.a i wizyty u Niego to zawsze ciekawe doświadczenie-trwała zawsze dłużej niż się zakładało.
U nie graceki tez kwity mimo że jeszcze roku nie mają.ja juz mam Ml z zawilcami i przed domem i zdecyduje się w to miejsce z ekranem tez na to połączenie.najwyżej ekran poprowadzę wyżej zobaczę w praktyce.a ja po trawy zazwyczaj jadę 2 razy w sezonie bo za długa lista na jednorazowe zakupy
Tam po obu stronach są dwa paski bukszpanów a za nimi wysokie trawy i one zostają. Tam ramki nie chcę akurat, bo chcę tą przestrzeń zostawić otwartą. Też myślałam o jakiś malych trawach, ale chcę, żeby tam było zielono przez cały rok i raczej zero miksów tylko jeden gatunej....no wiesz, jak ja lubięMa być mega spokój na rabacie...ciszaOstatnio ucekam w stefę ciszy i też tam chciałabym żeby nie było haosu.Spokój. Myślę.....
Dzięki
Nauczeni doświadczeniami łamania mebli i roślin podczas wichur wszystkie meble mamy powiązane, gadżety ogrodowe pochowane, ale też nie raz zbierałam elementy fruwające po całym ogrodzie Mam nadzieję, że ten wiatr się w końcu uspokoi, bo spać w nocy nie można tak wyje...
W sumie to dobra wiadomość, bo ja wolę trawy przewieszające się, chyba że to przewieszanie jakieś nie teges...? Może wilgotna ziemnia powoduje, że ono nie jest sztywne? Teoretycznie prosa lubią bardziej sucho...
Aga, proso mam nn...Lubię je ale denerwuję mnie tym przewieszaniem się...w sezonie muszę podwiązywać do patyczków, ukrywać te podpórki.
Testowałam je już w kilku miejscach i wszędzie sobie radzi- słońce, półcień. U mnie ziemia prawie cały czas wilgotma i nic się nie działo.
Ola-leon szukała tego stojącego prosa tylko nie pamiętam czy znalazła...
Tak, tak pamiętam, tylko nie pamiętam na co się ostatecznie zdecydowałaś
U mnie kwitnie co roku Gracillimus, a ML zakwitły w zeszłym roku po raz pierwszy - ze względu na wyjątkowo długi sezon wegetacyjny. Normalnie nie kwitną - ja też nie przepadam za kwitnącymi trawami . Madzia-Noemi miała jesienią bladoróżowe zawilce z ML - boskie połączenie
A gdzie będziesz zakupy trawkowe robić? Już coś się ruszyło w tym temacie? Ja zazwyczaj kupuję dopiero w maju, ale może u Stefana coś już będzie niebawem
Takie wielkie ML??? U mnie nie mają nawet jednego listeczka Ledwo hakone wyłażą z ziemi, ale tylko przy domu, gdzie cieplej. Zazdraszczam
Chyba, że rzeczywiście prima aprilis, to dałam się nabrać