Czerwona nn przypomina Sympathy, ona ma taki szlachetny kształt. Masz ją pienną (zaszczepioną na pniu), czy pnącą?
Miałam Golden Shower, ona jest taka półpełna, rozwichrzona, płatki jej właśnie jaśnieją, tracą żółty kolor, ale nie była zła. Niestety, pewnej złej zimy zmarzła na zawsze, mimo że była zdrowa.
White Rose - wcale nie taka biała, ale piękna z tym zaróżowionym brzegiem.
Aniu, to jest Niobe
Kolor ciemno bordowy, aksamitne płatki kwiatów. Jak dla mnie Niobe ładniejszy niż Kardynał Wyszyński.
Kardynał Wyszyński ma troszkę większe kwiaty i wyższy.
Uwielbiam takie widoki.
A z różą 'New Dawn' miałam podobny problem. Zawsze uważałam, że jest wystarczająco mrozoodporna, a jednak poprzednie zimy mocno ją przymroziły.
Dziękuję Pamiętam że w zeszłym roku też była tu gdzieś dyskusja na temat ślimaków i ich unicestwiania Wiem, że nie wszyscy mają tą łatwość "Najlepszym" sposobem jaki przeczytałam tutaj na pozbywanie się ślimaków- to chyba Bawarski Kasiek pisała - jest przerzucanie do sąsiada Oczywiście Kasiek nie przerzuca - tylko jej przerzucali - chyba że mi się ktoś pomylił
Właśnie takie:
Wklejam Ci fotkę, bo od razu widać, jakie to patyczki.
W końcu września wetknęłam je do ziemi po kilka tej samej odmiany. Nakryłam butelką bez dna i czekałam do wiosny. Całą zimę - na szczęście była łagodna - ukorzeniały się. Wiosną powypuszczały nowe listki. Trzy z nich już kwitną. Malutkie na razie, ale myślę, że szybko urosną
Muszę dodać, że wszystkie pędy były kwitnące, ale kwiaty obcięłam
Witaj Bogusiu.Przyszłam zobaczyć powojnika.Przepiekny.Sliczny kolor. Tylko jak tez z monitora ma się do rzeczywistości... Masz jeszcze jakies jego zdjęcie?
Pozdrawiam Cię.