sytuacja wyglada tak ze trawa zaczela wschodzic miejscami bardzo intesywnie ale miejscami w ogole.(dzis 17 dzien od siewu).
dodoatkowo od tego deszcu wyrosło sporo dzikiej trawy, perzu etc.
chce dosiac trawy za ok 2 tygodnie jak wzejdzie to co ma wzejsc z tego siewu ale jak perz bedzie w takim tempie rosl to nie bedzie gdzie siac.
mam plan zeby jak trawa urosnie do tych 10 cm przyciac ja razem z tym perzem i wtedy dosiac(podobnon perz nie lubi ciecia i jest go stosunkowo latwo w ten sposob wytepic).czy taki plan jest dobry? prosze o rady.moze jakas chemia ktora nie dziala na trawe a pomoze z perzem?
Czas zamówić kubki Ogrodowiska chyba, macie pomysł jaki kwiatek ma być?
Biorę z każdym kfiatkiem Dobry pomysł gut idea....
Ja też celebruję Twoje wpsiy..... czytam na głos...zarywajac nockę nie tylko moja ale i mojego M (co nie gotuje, najwyżej jeajeczniczkę zrobi) I dochodzę do wniosku, że mamy obydwie upodobanie do pisania zdań z kropeczkami......
Jestem fanką Twojego M. Jestem fankaTwojego pisania >........ jak popjedziemy do DOlengo Śląska..to juzteraz Twój wpływ na decyzję wynosi 50%..akcje rosną...... tyle godzin z takim nawijaniem...BOSKO