A jakby deszcz nie chciał Cię wpuścić do ogrodu to jedz na 4design days - dużo lepiej niż w zeszłym roku Choc może dlatego, ze w branżowy dzień brali mnie za projektanta i gadali po ludzku
Mi właśnie w ubiegłym roku carexy wygniły, ciekawe czy w tym się oparły temperaturze -30 C przez kilka nocy.
Zazdroszczę Ci tego morza, bo Bałtyk lubię, ale w każdej innej porze niż wakacyjna, całe szczęście mamy przyjaciela w Gdańsku, który udostępnia mieszkania kiedy tylko ma się ochotę
a pokazałabyś jak bardzo ją obcinasz? Z każdą postępujesz w ten sposób?
Hefleriana i Sadleriana u mnie w większości zielone, Variegata cała zasuszona, a jesienna w większości jeszcze pod śniegiem, ale to co wystaje nie wygląda najlepiej.
Ja jeszcze z pierwszymi pracami w ogrodzie wstrzymuję się aż cały śnieg się stopi, zresztą kilka dni deszczowych się zapowiada teraz.
w zeszłym roku przyciełam wszystkie seslerie przy ziemi ...tylko tym co kwitną pierwsze pozwoliłam zakwitnąć i potem cięłam ....dłubanie skubanie ....fryzjerstwo mnie nie interesuje )
No ja też zleciłam, ale tak zleciłam że w końcu sąsiada poprosiłam
Szklarnia przyszła już w ub tygodniu, stoi w garażu, w trzech pudłach.
Na razie jej nie otwieraliśmy. Pewnie otworzymy jak montaż będzie.