Ahh - no właśnie. Trzy gałązki anabelli mi padły - też możliwe, że od słońca?
Z resztą jest OK, a te się nie podniosły. Podlewać jeszcze bardziej czy zostawić je w spokoju?
Sebastian, zanim zaczniesz lać wodę sprawdź palcem i to głęboko, jaka jest ziemia w donicy. Mokra, nie lej a roślinę cieniuj! Hortensje z wyjątkiem pnących nie lubią słońca! Przelejesz, zmarnujesz je! Wszystko z umiarem
Ahh - no właśnie. Trzy gałązki anabelli mi padły - też możliwe, że od słońca?
Z resztą jest OK, a te się nie podniosły. Podlewać jeszcze bardziej czy zostawić je w spokoju?
No to co - pozostaje tylko znoszenie do domku?
W sumie jest metr od drzwi więc to nie problem.
Szczególnie, że dziś ostatnie lekcje mieliśmy a za dwa dni już WAKACJEEE
Mam jeszcze dwa pytania
Pierwsze - dlaczego jak niebieska hortensja zobaczy słońce to od razu padają jej kwiaty
Codziennie mam to samo, ale na szczęście jak ją dam do domu do cienia albo na dwór jak nie ma słońca to odzyskuje dawny wygląd. Wam też się tak działo?
Sebastianku - hortensja, to po łacinie Hydrangea /hydro-woda, geo- ziemia/, czyli - mniej więcej tłumacząc - mokra ziemia albo lubiąca mokrą ziemię.
Hortensja szybko traci wodę i musi mieć stale wilgotną glebę. W cieniu liście nie będą więdły, w słońcu tak. Wystarczy podlać i po niedługiom czasie podniesie się
Dodam, że niebieskie kwiaty, bardziej niż białe pochlaniają promienie słoneczne a więc będą szybciej więdły. Ot i cały problem