W ogrodzie tyle się dzieje, że trudno zdecydować co pokazać. Tym bardziej, że wszystko zmienia z dnia na dzień. Teraz zdjęcia sprzed kilku dni. Kwiatowo:
Piwonia zaprzyjaźniła się z różą schneewittchen. Mam nadzieję, że zdążą pokazać się razem.



Szybkie metamorfozy:
przed
i po
a w środku ukryte morning lighty i red barony - chyba nie było im za fajnie



Muszę przemyśleć tę miejscówkę, bo coś ciasnawo się zrobiło. Nie tylko zresztą tutaj. A niedawno wszystko było ledwo widać.
Zaraz chwycę aparat i pójdę spojrzeć co się dzieje dalej. Tym bardziej, że udało mi się dziś trochę popielić.