Niebawem dokończymy, bo źródełko jest gotowe, czeka w garażu .
Czekamy na odpowiedniej wielkości bukszpany, a i na budowie wydarzyło się nieszczęście, o mało ktoś nie zginął z brygady budowlanej, czekamy więc na lepszy moment
Duś go czyli M także ode mnie, moje donice niestety za ciężkie były, ale wszystko inne mój M pozanosił bez przypominek Też jestem z tego powodu wstrząśnięta.
Ku mojemu zdumieniu wczoraj , kiedy jednym okiem odlatywałam w sen , mój M przeczytawszy progonozy temperaturowe na noc wyskoczył na zewnątrz i pozanosił moje hortensje do garażu .... Normanie wstrząśnięta , niezmieszana tym faktem dowiedziałam się dzisiejszym rankiem o tym rycerskim wyczynie i prawie udusiłam M z radości mojej ogromnej pozdrawiam poświątecznie
Witaj,
jałowce od razu wykreśl z listy, ponadto nie sadź krzewów w trawniku bo to po 1 nie ładnie wygląda , po 2 uciążliwe w koszeniu trawnika.
Ponadto proponuję pooglądaj realizacje Gardenarium - naszej ogrodowiskjowej szefowej, myślę że zmieni to Twoje podejście do planowania ogrodu
Najpierw troszkę pozwiedziaj ogrodów, naprawdę to pomaga i wiem co mówię, bo ja mój plan już zmieniałam z 1000 razy.
Zastanów się nad Silver Dollar, sobie też posadziłam w zeszłym roku, spodobają Ci się. Bardzo ładne.
Żurawki są ciurkiem posadzone, możesz przed kolejnymi kulkami sadzić nawet inną odmianę, bo cała reszta jest uporządkowana. Nie zaszkodzi zróżnicować żurawek.
No i stożki można schować równo ze schodami a n ie tak wysunięte.
Duże donice były opatulone potrójnie niektóre, ale nie dały rady ochronic przed mrozem, widać brązowy kolor
Podobno dziś już ostatnia mroźna noc w "naszym" rejonie, oby... ten mróz potrafi człowieka wykończyć.
Nie wspominając już o roślinach. Trzymaj się dzielnie Nie zawsze piszę ale wiedz że zaglądam często
do Ciebie. Niedościgniony wzór pięknego ogrodu. Pozdrawiam Serdecznie!
Witam.Podziwiam pani konsekwecję w ogrodzie, ale największe wrażenie wywarła na mnie spójność. Spójność ogrodu z architekturą domu, a nawet wystrojem wnętrza.To rzadkość. Tym bardziej doceniam. Trafiłam do pani ogrodu w grudniu, wprost z ''ogrodu Mai''. I najchętniej wcale bym z niego nie wychodziła...Jeszcze nigdy zima nie minęła mi tak szybko. Pozdrawiam, a z okazji świąt życzę miłości, siły i wiary (że cisów nie zabraknie) na każdy dzień.
Aniu, jakie to miłe, ale dlaczego dopiero teraz się ujawniasz hehe ?
Danusiu, nie uwierzysz...,ale z powodów czysto technicznych.Moja znajomość z komputerem, jakby to powiedzieć...była czysto powierzchowna,poniżej zera i to grubo poniżej.Uważałam komputer, internet, za pożeracz czasu, za SAMO ZŁO. Nie ma mnie na Naszej Klasie, nie ma na Facebooku, bałam się,że się uzależnię. A tyle cudownych ludzi w realu...Przyszła ''kryska na Matyska''.Wpadłam!
W realu, mam tylko jedną kumpelę, która tą pasję podziela,rzadko się widujemy, tu jesteś Ty i cała Armia Zakręconych Zielono. Mogę u WAS bywać codziennie...nawet w święta.
Nie masz pojęcia jak było mi trudno,... tak wzdychać do Waszych ogrodów, nie móc wyrazić swoich ''achów''...
Na szczęście mam syna, mój mentor wprowadził mnie w wirtualny świat...
Chyba w lipcu, ale my z Hanią musimy się zgrać Nie wiem czy tyle osób da się spotkać w jednym czasie.
Hm to na Twoim wątku Agatko sie zbieramy mój M z powodu Euro w Polsce zapowiedział, ze na urlop moze jechać dopiero od licpa. W lipcu moja corka będzie aplikowała na studia, jesli dostanie sie za pierwszysm podejściem to na zwykly urlop moźemy w lipcu pojechać a potem w sierpniu do Holandii ale jeśli nie to wszystko sie zmieni. Standardowo po wielkanocy M będzie szukal ofert na wkacje więc pewnie do maja będę miala plany urlopowe ustalone