Należy wierzyć, że więcej czegoś takiego nie będzie. Lecz dziś sobie uświadomiłem, że człowiek jest taki bezradny wobec natury - nic nie możesz zrobić tylko patrzeć. Do jutra mam nadzieję, że grad zniknie i posprzątam to co grad zniszczył. muszę np. oczyścić trawnik z błota czy liście z roślin poobrywać. Siedzieć bezczynnie nie będę
Może i jutro także mi zaświeci. Wielkanoc była pochmurna, do południa dziś było pięknie, a potem była nawałnica. Grad nadal leży - w ogóle nie topnieje, a u innych zniknął
Mój trawnik też tak wygląda, a nie cudowałem z nim jak ty \
No i widzę nowiutki zakątek z donicą, widzę, że hiacynty z nim odpoczywają - no i donice
Tak, poczyściłam suche gałązki międzi świerkami i znalazłam taką dziurę, gdzie się wchodzi i mogę tam trzymać donice umyte i worki zbędne z ziemią i skorupami. Mam też narcyzy i hiacynty przekwitnięte.
To fajnie z Twojej strony, ale dopiero na jesień się zastanawiać myślę będziemy, ja tam nie patrzę nam odmianę - ładna i podoba mi się - biorę. Przynajmniej z cebulkami