alinak dzięki za rady odnosnie popiołu- clematisom się przyda choć wątpię, że przeżyły zimę bo.... nie zabezpieczyłam ich w żaden sposób - po prostu o nich zapomniałam

Ale nic to- spróbuję jeszcze raz w tym roku bo w zeszłym pieknie kwitły do czasu.... potem zaczęły marnieć i wyglądały dość żałośnie. Ale sądzę, że to po pierwsze brak cieniowania ich podstawy a do tego chyba za malo je podlewałam

Także mea culpa ale w tym roku lepiej o nie zadbam
kaisog1 to jesteśmy "skarpiane" dziewczyny

Trzymam kciuki za Twoje zmagania z oporem materii!
Gardenarium witam Mistrzynię w moich skromnych progach! Pomysł z lawendą świetny i oczywisty- że ja na to nie wpadłam? Przecież ja kocham lawendę, rośnie u mnie jak szalona bo słońca ma dostatek i jeszcze ten zapach! Czyli powojniki zamieszkają z lawendą

Bardzo dziękuję!
asc lejesz miód na moje serce- ja też uparcie wierzę, że jeszcze 2-3 lata i zarośnie to cholerstwo! W sumie dopiero w zeszłym roku zaczęłam ją obsadzać.
Bardzo Wam wszystkim dziekuję za życzliwość i podpowiedzi.
A macie pomysł na begonie wielkokwiatowe? W zeszłym roku pięknie mi rosły i kwitły- wystawione byly na balkonie północnym (jedynym jaki posiadam) i całkiem im tam dobrze było ale pod koniec sezonu już były takie wyrosnięte w górę, ziemia zbita aż odchodziła od boków doniczek. to pewnie normalne, że ziemia się wyjaławia ale czy mozna coś na to poradzić? I czy można im coś dosadzić takiego żeby je "zagęścić" żeby się zwieszało fajnie- myślałam o bluszczu. Ale czy nie zabierze im składnikow odżywczych? I czym warto je nawozić? Znajomy, który miał najcudowniejsze begonie jakie widziałam nawoził je nawozem kurzęcym- ale miał własny od swoich kur

Moje begonie na razie zostały wsadzone w doniczki, ustawione w chłodnym, widnym miejscu i pokazują już swoje łebki.