Pięknie się prezentują jak jest ich wiele w różnych odcieniach.Tylko jak przekwitną,trzeba obok jakieś wysokie floksy albo monardę też posadzić,żeby łyso nie było.
Kosmosy po deszczach i przycięciu ładnie się prezentują. Wczoraj dwie babeczki na rowerach się zatrzymały i zagadnęły. Mają przyjechać na dłuższe pogaduszki o różach, może nowe forumowiczki będą?
Floksy także ładne, poskubane z pojedynczych kwiatów
Posadziłam dzisiaj:
- kilka żurawek żeby zobaczyć, które najlepiej się u nas sprawdzą: Marmelade (2) , Electra (3), śliczną Vienna (3), urokliwą Lipstick (2). Mam też żuraweczkę, ale szukam dla niej miejsca
- białą ostróżkę oraz białe floksy, które udało mi się trafić bardzo chciałam je mieć
- lawendę Hidcote
Zaczęłam pobyt na działce jak zwykle od obchodu, oto relacja
- hosty jeszcze pięknie kwitną - kwiatostany tych na słonecznych stanowiskach już jednakmusiałam obciąć
- floksy różowe dominują, ale i białe starają się pokazać swoja urodę
- do kwitnienia przygotowują się moje hibiskusy
- i o dziwo prymulka ponowiła kwitnienie - miło z jej strony
no nareszcie doszłam do końca Masz przepiękny ogród, najbardziej urzekł mnie trawniczek po prostu idealny moje marzenie, oraz kwitnące lawenda, floksy, macierzanki ... a ogólnie wszystko takie zdrowe i zadbane widać dobrą rękę. Gratuluję, i pozwolę sobie podglądać
Danusiu, na azaliach nigdy nie miałam mączniaka, może dlatego, że są posadzone w przewiewnym miejscu. Corocznie natomiast mączniak mi atakuje rośliny, które są w dużym skupisku. W tej chwili mączniak atakuje floksy, róże, clematisy i lilaki. Dwukrotnie spryskałam preparatem Bravo i Dithane na przemian. Jest troszkę lepiej.Niestety ale wysoka wilgotność powietrza i wysokie temperatury sprzyjają mączniakowi.W Iwoniczu w tej chwili jest 32C w cieniu i idzie potężna chmura. Serdecznie pozdrawiam.
Ania witaj ładne zakupy, ale jaki piękny Twój ogród lilie piękne, ale te liliowce zachwycające no i masz białe floksy super rajsko
Dzięki Kasiu lilie nie kwitną mi tak pięknie jak w ubiegłym roku, wiele z nich miało uszkodzone pąki po wiosennych mrozkach białe floksy mogę dorzucić do fioletowych irysów
przyjmę z namaszczeniem w dobre ręce ) pisałam już u siebie, że werbena dla Ciebie rośnie w doniczce,ma się dobrze i oczekuje na wakacyjną podróż )
Ania witaj ładne zakupy, ale jaki piękny Twój ogród lilie piękne, ale te liliowce zachwycające no i masz białe floksy super rajsko
Dzięki Kasiu lilie nie kwitną mi tak pięknie jak w ubiegłym roku, wiele z nich miało uszkodzone pąki po wiosennych mrozkach białe floksy mogę dorzucić do fioletowych irysów
Floksy pamiętam jeszcze z ogrodu babci,miała 3 odcienie,mocny fiolet,białe i różowe.
Ja u siebie też mam ciągle jakieś,ale teraz zostały tylko różowe,bo mój M swojego czasu skutecznie je tępił.Ich zapach kojarzy mi się z gorącym latem.....
Dzidko,zapytam cię jeszcze o werbenę.Czy to stanowisko dla niej to musi być wilgotne wciąż,czy może rosnąć w słoneczku,Wzeszło mi 7 siewek/,może resztę wypieliłam?/I nie chciałabym ich stracić.Są ciut mniejsze od tych co pokazałaś wyżej.
Łączeń baldaszkowy... Jedno zdjęcie i tyle skojarzeń. Dzikie łąki nad strumieniem, sianokosy, żaby skaczące po ściętej trawie i bociany pilnie wpatrujące się w ziemię... Dzięki.
A ja przypominam sobie dawne koryto Bugu, kiedy to z moim Ojcem pływaliśmy łódką po jeziorach pełnych cudownych grzybieni, miękka, przyjemna w dotyku woda (nigdzie takiej nie "macałam" już) i oczywiście przy brzegu łączenie baldaszkowate (Butomus umbellatus) - jedne z moich ulubionych wodnych roślin o długiej, bezlistnej łodydze. Ojciec łowił szczupaki a ja podziwiałam przyrodę i kwitnące na różowo firletki na mokrych łąkach. To były czasy, żadnych zobowiązań, beztroskie życie...
A stogi siana czasem stały zatopione w wodzie. Pies sobie na nie wyskakiwał z łódki
Dla mnie taką magiczną rośliną kojarzoną z wakacjami są floksy.