Na Łowieckiej
22:45, 27 paź 2013
Zawsze myślałam, że nie będę należała do grupy tych panikujących matek, które cały czas drżą o dziecko, tymczasem kiedy mały pierwszy raz miał stan podgorączkowy prawie się nie popłakałam... Strach o niego jest silniejszy niż wszystko inne...
Co do wisterii to moja była kupiona rozpięta na takiej metalowej obręczy, formowana w okrąg (co widać na tamtym zdjęciu). Puściłam ją po prostu z tego stelaża wyżej na pergolę i taki efekt jak widać
W tym roku kupiłam jeszcze dławisza. Posadziłam go koło altany (nie mam teraz jej zdjęcia) ale to też fajna roślina pnąca. Przepięknie się przebarwia na jaskrawo-żółto, ma śliczne żółte owocniki, które po chwili pękają i ukazują równie jaskrawe czerwone kuleczki. Wygląda to cudnie. jak sama nazwa tylko wskazuje to roślina bardzo ekspansywna. Również do cięcia. Możesz też o nim pomyśleć jako o pnączu...
Co do wisterii to moja była kupiona rozpięta na takiej metalowej obręczy, formowana w okrąg (co widać na tamtym zdjęciu). Puściłam ją po prostu z tego stelaża wyżej na pergolę i taki efekt jak widać

W tym roku kupiłam jeszcze dławisza. Posadziłam go koło altany (nie mam teraz jej zdjęcia) ale to też fajna roślina pnąca. Przepięknie się przebarwia na jaskrawo-żółto, ma śliczne żółte owocniki, które po chwili pękają i ukazują równie jaskrawe czerwone kuleczki. Wygląda to cudnie. jak sama nazwa tylko wskazuje to roślina bardzo ekspansywna. Również do cięcia. Możesz też o nim pomyśleć jako o pnączu...
