Sorki, że tak Was po macoszemu... ale patyczaki moczę i takie tam muszę w domciu... i rewizyty poskładałam.... zaraz druga partia do moczenia. pomoczyć to jedno, ale ponownie upchać na parapety to drugie.. a zbierają sie do kwitnięcia.. będzie coraz gorzej..
Gabrysiu.. byłam u Ciebie, ale tam się tylko całujecie, wiec nie odzywałam się
Kasiu - z pazurków... już się wiele nie zostało po tych kilku dniach w ogrodzie.. szkoda

Na zimę sobie trzasnę.. to pocieszą dłużej.. a i będzie okazja skoczyć na spotkanie z Magdą
Monika - masz obowiązek odzywania się... atym bardziej, że możesz sie udusić, ja Cię nie wezmę na swoje sumienie

Baksiki na zrobienie większych poduszek już przyszły, poszerzona ścieżka zaczyna wyglądać fajnie, a dzięki niej i rabata, ale walka była jeszcze przy lampie, wiec foto jutro.. jak nie będzie padać..
Dendrobium są niesamowite.. kwitną praktycznie cały czas... a ten już oszalał.. w jednym czasie kwitną 3 pędy.. i puszcza czwartego... foto słabe i nie dodaje koloru

Oj i Wanda sie moczy... mus wyjąć bo zapomnę.. i znów 4 dni będzie siedzieć w wodzie