Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 08:37, 15 paź 2013


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry




Buksiki i lawendy się chyba przyjęły, muszę je jakoś przezimować.. w piwnicy u Teściowej chyba


Wczorajsze zakupy posadzone:



miłego dnia!
Ogród Sylwii od początku cz.II 08:37, 15 paź 2013


Dołączył: 28 sie 2013
Posty: 258
Do góry
Syla napisał(a)


Przepiękna jesień u Ciebie
Miłego dnia
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 08:35, 15 paź 2013


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
NN od Kordesa - co to??












Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 08:30, 15 paź 2013


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Jesień...







Moja bajka 08:25, 15 paź 2013


Dołączył: 18 wrz 2013
Posty: 4785
Do góry
Katkak napisał(a)
A to te podrasowane już doniczki

cudo! teraz ich wartość wzrosła 3-krotnie
Działka prawie w Borach Tucholskich 08:12, 15 paź 2013


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 8947
Do góry
Natalia

Kasia młodość to były Sudety i Bieszczady, Tatry z dzieciakami (wczasy) - Giewont , Czerwone Wierchy i doliny a później już samotny skok na głęboką wodę czyli Orla i tak to się zaczęło
Czerwone Wierchy przy dobrej pogodzie nic trudnego wystarczy mieć kondycję - wersja dla leniuszków wjechać pospacerować i zjechać

Ania widziałem


ta ścieżka przy drugim słupku została zdemontowana i dorobiony zakręt w schodkami w lewo

w miejscu gdzie były płytki pojawiło sie to
w słońcu fotergilla większa ................................a w cieniu nowej pergoli hortensje np Magical Candle

ładny ? -jest taki cały rok jałowiec chiński Plumosa Aurea

jego starszy brat , zdjęcia w necie są bardzo nieciekawe a taka jest naga (złota)prawda
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 08:10, 15 paź 2013


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
Do góry
irena_milek napisał(a)



i winobluszcze i moc kolorów, cięzko dobre foty zrobic, takie ostre słońce



Cudnie! Za to lubię jesień!
Ogród przy lesie początek 2012/2013 07:54, 15 paź 2013


Dołączył: 26 sie 2012
Posty: 5071
Do góry
O poranku.
Rododendronowy ogród II. 07:52, 15 paź 2013


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
Do góry
Bogdzia napisał(a)


Aniu dzięki za miłe słowa. Liście nie sa żadnym problemem , np dziś jak się dowiedzieliśmy ze jutro powinno byc nieco czyściej od liści kosiarka migiem załatwiła problem.Najwiecej liści mam w lesie pod bukami ale tam nie sprzatamy bo tam ma byc prawdziwy las i jest, grzybki rosną , szkoda ze taki malutki. Tak więc zupełnie mnie liście nie martwią, nic a nic.O tu nie sprzatamy.



Pozdrawiam Aniu.

Chętnie bym tam posiedziała!
A co do programu w tv to daj namiary kiedy puszczą!
A co do 14 paź- teraz dzieci mają ten dzień wolny....więc nie ma noszenia kwiatów....ale i tak myślę , że dla was- nauczycieli najlepszym upominkiem są ....dobre stopnie waszych uczniów
Zdaje się, że Ty matmy uczyłaś? Ulubiony przedmiot mojego starszego
Ogródek Hanusi - kolejny sezon 07:27, 15 paź 2013


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Witaj , Iwonko. Wschód słońca dziś może nie być widoczny. Jakaś szarość za oknem, ale idę z piecholem na spacer, zobaczę co w pogodzie się święci.

Miłego dnia. Zostawiam jesienny widoczek



Mój jesienny ogród 07:19, 15 paź 2013


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Stworzyliśmy taki, żeby można było żyć w miarę sensownie, ale niestety nawyki i uwarunkowania z przeszłości procentują nie w te stronę. Rządowi na ludziach nie zależy, chyba tylko na takich z których można kasę łupić.
Z Kanady przykładu nie bierzemy, tylko z chyba z Chin. A szkoda.

Robert, zaganiany jesteś po robocie. Ale to dobrze, czas szybko mija, Pozdrawiam jesiennie z mego ogródka.

Mój jesienny ogród 04:28, 15 paź 2013


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Do góry
Halino, to masz u siebie w miarę ciepło, co? U nas tak było chyba 4 lata temu, pokazywałem fotki ale nie pamiętam na której stronie, pewnie 80-100. Połamało mi wtedy dużego dęba i wszystkie wierzby a prądu nie miałem 3 dni. Więc wiem co to znaczy taki kataklizm. Reszta drzew leżała na ziemi ale nic się nie połamało, aż dziw, widok był tragiczny. Moja wielka kalina była rozpłaszczona i została tylko metrowa góra, już myślałem że to koniec mojego ogrodu. Śnieg spadł po kolana, a był to 14 październik. To cud że wszystko się podniosło za kilka dni. Cały czas staram się nawiązywać nowe kontakty. Może coś zaprocentuje Poczytajcie ten link co wczoraj wysłałem tam pani fajnie opisuje, ja przeczytałem dwie strony nie wiem czy było więcej, bo musiałem już jechać do pracy ale zaraz pójdę na pizzę to poczytam jeszcze. Pozdrawiam i do jutra, zapraszam na fotki z Rouge Park.









Mój jesienny ogród 04:22, 15 paź 2013


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Do góry

Zawitko, dziękuję za pozdrowienia jesienne, ja pozdrawiam Cię Indiańskim Latem. U mnie cały czas upalnie. Dziś niedziela i znów deszcz padał. Dla czego znów w niedziele?
Haniu, ja też jak przychodzę ,to najpierw jedzenie. Szkoda że u nas ta piękna jesień trwa tak krótko a ta mokra i zimna tak długo.









Mój jesienny ogród 04:11, 15 paź 2013


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Do góry

Moniko
, teraz rewelacji nie mam. Moi węgierscy koledzy marnie płacą ale i tak bidy nie klepie, tu wszystko jest tanie, w porównaniu do zarobków. Na dobre jedzenie wydaję 400-500$ z owocami. Wszystkie inne rzeczy staram się kupować na wyprzedażach, zawsze się zarobi parę groszy, Mam dobrze, że za mieszkanie nie płacę, to mi te 700-800 $ zostanie. Teraz maluję dachówki drewniane, czyli gont. Robię sobie sam, na podwórku , prawie cały czas piękna pogoda, aparat stoi obok mnie jak widzę coś do sfocenia to bach i już jest w aparacie. Dziś pokażę Ci moje podwórkowe fotki. Piechotki grają fantastycznie do dzisiaj na okrągło, tylko cykad już bardzo mało, brzęczą 2-3 sztuki akurat w sam raz, przynajmniej nie zagłuszają wspaniałych piechotków, których mogę słuchać całymi dniami a teraz właśnie chłonę ich granie. Nie są takie strachliwe jak nasze, nawet siedzi mi pod stołem i gra, nawet jak go goniłem to uciekał i pogrywał sobie, śmiesznie to wyglądało. Ogólnie podoba mi się, jest czysto i nie ma tej przebrzydłej hołoty, co u nas. Tu możesz iść o 12 w nocy w ciemnej ulicy i nikt Cię nie ruszy. Ludzie są mili ale sprawiają wrażenie strasznych nieudaczników, 1/3 ludzi nie umie się nawet ogarnąć. W sklepach są ekstra ciuchy a tu takie niechluje chodzą że aż strach. Prawie nikt tu nie nosi skarpetek, nie nie mam pojęcia jak można chodzić w butach bez skarpetek, zimą też. Tu 80% ludzi chodzi w klapkach, załamka. Ja rozumiem że na plaży albo w domu, jak ktoś lubi ale nie po ulicy, szok. To jeszcze jest nic, najgorsze dla mnie są tatuaże ohydne i kolczyki w ustach, nosie, na języku i cholera wie, gdzie, jeszcze beznadzieja. To mnie razi i bardzo wkurza. Wiele rzeczy mnie zadziwia, stoi niewidomy na przystanku, wychodzi kierowca z autobusu i go wprowadza do środka. Wchodzisz do autobusu kierowca mówi ci dzień dobry, wychodzisz, mówi miłego dnia lub nocy. Za każdym razem gdy składam bagażnik po rowerze, macha ręką w podzięce. Gdy idę z rowerem, zawsze ktoś drzwi mi przytrzyma. Raz stała dziewczyna i rozmawiała przez telefon, to mnie przepraszała że nie otworzyła mi drzwi, gdy mnie zauważyła. Gdy wysiada jakiś grubas albo starsza osoba, kierowca opuszcza autobus żeby nie musieli podnosić nóg. Wszędzie niepełnosprawny wiedzie, do autobusu, metra, pociągu, po sklepach jeżdżą wózkami. Najbardziej podoba mi się że nie traktują cię jak złodzieja. Jechałem raz i zabrakło mi kasy na karcie GO a pociąg wjeżdżał na stację, następny za 1,5 godz. więc postanowiłem jechać na gapę. Zdążałem siąść wpada kontrola pokazałem swoją nieważną kartę, podziękował mi i poszedł dalej a ja już miałem pełne gacie ze strachu. U nas żona raz pojechała do warszawy, kupiła bilet ale wsiadła do innego pociągu, przyszedł kanar i pokazuje mu bilet a on ze to nie na ten pociąg. Żona mówi że by jej sprzedał na ten pociąg, nie można i wypisał jej 150 zł mandat. Dobrze że nie spałował jej jeszcze, miał fart że nie trafił na mnie, dał bym mu mandat. Nie obraźcie się ale Polska to jest normalnie dziki kraj, widać to dopiero z odległości po pewnym czasie, gdy się porówna życie u nas a tu. Na skrzyżowaniach jest tak że kto pierwszy przyjeżdża ten jedzie, nie tak jak u nas z prawej ma pierwszeństwo. Mnie rowerem zawsze każą jechać pierwszym i przepuszczają mnie. Jestem tu rok i nie słyszałem żeby ktoś się kłócił albo jebutał kogoś na skrzyżowaniu, jak u nas. Tu można żyć nie znając angielskiego, polskie sklepy, banki, biura. W pracy sami rodacy tylko, jeden portugal z Azorów z którym byłem w Kelowna. Tylko wysiadłem na budowie z samochodu i słyszę o Fish, jak się masz?. Świat jest mały i cały czas jestem Mr. Fish Czasu nie mam w ogóle wolnego, jadę do roboty pisze wracam piszę, przychodzę do domu to muszę robić jedzenie i przygotować fotki, kąpać i spać i tak w kolko. Nawet nie mam czasu patrzeć na godzinę, to mam poustawiane alarmy w telefonie i po nich wiem ile mam jeszcze czasu rano do pociągu.. Przed robotą puszczam posty i lecę robić zdjęcia po robocie to samo każde pięć minut wolne jadę i podziwiam i focę. Gdy się kładę to zasypiam natychmiast, nawet nie pamiętam jak się kładłem. Nie dziwię się że wkurzyła Cię pogoda, wiem jak to jest, bo sam już dawno przekląłem nasz klimat. Tyle co jobów już posłałem, to aż dziwne że nie było jakiejś katastrofy. Orzecha włoskiego sadziłem u siebie z 5 razy i nic, zawsze na wiosnę ogrodnicy go skatowali, nawet sadziłem te szare co teraz zbieram i nic. Dla tego teraz sobie odprawiam żądze z orzechami, które bardzo lubię. Berberysy to fakt że nieraz człowiek je przeklina ale są piękne i kup sobie nie żałuj, jesienią pocieszysz oko Zgadzam się z Tobą jest tyle odmian że jedne ładniejsze od drugich. Moniko chyba wystarczy na dziś trochę się zagalopowałem, bardzo się cieszę że zaglądasz do mnie.








Mój jesienny ogród 04:05, 15 paź 2013


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Do góry

Bogdziu, Twój ogród jest wspaniały, zawsze będę go chwalił, gdyż zrobił na mnie ogromne wrażenie. Nawet nie rozmawiałem z Tobą czy to sami robiliście od podstaw czy korzystaliście z usług fachowca. Jeśli sami to jesteście mistrzami. Mam nadzieje że będzie mi dane jeszcze zobaczyć, Was w waszym ogrodzie.
ASC, chcę zajrzeć do Ciebie i Twoje cacka obejrzeć ale w ogóle nie mam czasu, będę się cofał najwyżej jak u mnie zrobi się brzydko. Cieszę się że podobało się to co pokazałem, futrzaki są tu boskie. Klimat też lepszy od naszego, choć zimy są tu bardzo mroźne i śnieżne ale za to krótsze i nie tych kretyńskich przymrozków jak u nas. Tutaj kwitną wszystkie miskanty. I zebrinusy i gigantus i pampasówa aż miło popatrzeć. Czy ja u siebie nie mógłbym popatrzeć? -6 to dużo było jak na początek.









Mój jesienny ogród 03:52, 15 paź 2013


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Do góry
Witam wszystkich bardzo serdecznie. Dziś niedziela i miałem sobie skoczyć na jesienną wycieczkę ale na razie tylko przygotowałem dla was posty i nie wiem co dalej robić, zaraz pójdę do sklepu to ocenie sytuację, może będzie tak jak tydzień że polecę o 12. Niestety kropiło prawie cały dzień, dobrze że chociaż nadal ciepło. Wziąłem się za gotowanie, niestety zeszło mi się trochę i już nie zdążę dziś wysłać. Już poniedziałek, piękny dzionek. Rano pospałem do 8 i nie miałem czasu wyslać, dopiero teraz Jest 21,30 i jestem w pizzerni, tylko przyjechałem, zostawiłem graty i przyjechałem tu. Obiad wezmę do roboty a dziś pizza na kolację. Nie wiem czy rano zdążę coś wysłać ale postaram się. Jutro przygotujcie sobie fotele z oparciem, bo możecie spaść z krzesła z wrażenia. Byłem w największym parku Toronto, Rouge. Było przecudnie ale o tym jutro.
AniuMonte, Twoje listki są tak soczyście czerwone, że aż nie do wiary. Uwielbiam taki kolor jak mój samochód. Tu wszystko jest inne, niby podobne ale jak się przyjrzeć to widać różnicę a zwierzęta to już zupełnie inne od naszych. Jak tam Aniu, zaaklimatyzowałaś się już?
Pokazuję jakie wielkie są orzechy i nazbierałem, jak podrużuję pociągiem GO ze swoim rumakiem.
Zobaczcie motyla monstera, dopiero na ręku widać jaki jest ogromny na kwiatku wygląda normalnie, dalej jest drugi monster którego zrobiłem mna podwórku.









Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21 01:44, 15 paź 2013


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 11172
Do góry
Witam,
Przez ostatnie kilka tygodni z zachwytem przeglądałam wątki ogrodów, ich przemian, 4 pór roku w ogrodach... wiele ogrodów wciąż muszę odwiedzić. Ale to co widziałam zachwyciło mnie i chciałabym móc mieć tak piękny ogród.
Od zawsze bardzo lubiłam roślinki, nawet w akademiku miałam prawdziwe kwiatki. W domu zawsze było ich sporo... mam to ponoć po babci Swego czasu to była babci działka, a ja dzielnie obserwowałam i potem sama zaczełam kraść kawałki roślin aby móc mieć te same okazy w domu.

Mam na imię Ewelina i wraz z lubym jakiś czas temu kupiliśmy dom, warunkiem koniecznym był choć kawałek ogrodu. I toż to tylko kawałeczek mamy.... niestety kawałeczek jest bardzo mały - za domem ok 90m2 (szerokosc 6m, długość 15m). Sporo czasu zajął nam remont domu, plus praca moja w ciągłych rozjazdach nie sprzyjała przejściu do tematu ogrodu. Gdy w końcu w tym roku zebraliśmy się do ogrodu, długo musialam molestować lubego żeby coś w nim zrobił [bo stwierdził, że nie będziemy wynajmować firmy, teraz żałuje że nie postawiłam na swoim!]. Rezultat jest taki ze dopiero we wrześniu można było coś posadzić i posiać.

Sama działka - gliniasta, dość mokra, ziemia raczej kwaśna [mech był dość popularny], od pewnie jakiś 40 lat w ogóle nie ruszana.Dom kupiliśmy w Belgii, okolice Brukseli. Z działki usuneliśmy dzikie śliwy oraz drzewo które bardzo późno wypuszczało liście i marnie się prezentowało.
Działka za domem wyglądała tak:

patrząc na dom sprawa ma się tak:


a sprawa przed domem ma się tak


obecnie tak - kiedyś musimy wymienić kostkę, więc ogródeczek jest tymczasowy



Dom nie jest szczególnej urody, ale od czegoś trzeba było zacząć.

a teraz co mi się podoba:
trawa - ot trawa musi byc!
klon palmowy
Trawy
Hortensje
wrzosy
żurawki
bukszpany
wierzba hakuro-nishiki
Katalpa nana
tulipany, szafirki, etc typowo wiosenne cebulowe kwiaty
glicynia
klematis
lawenda
rh
i wiele innych roslinek.

podobają mi się też tarasy drewniane [do zrobienia jak tylko zrobimy zejście z salonu [1piętro] prosto do ogrodu, oraz donice ogrodowe. Zależy mi też na sporej powierzchni trawy.

Ispirując się głównie ogrodami zobaczonymi na ogrodowisku doszło do tego ze w połowie września zaczełam sadzić roślinki. trawa posiana była na początku września, ale że nie dokładnie była posiana to wzeszła połaciowo! Suma sumarum sprawa wygląda obecnie tak [ok 3tyg temu]:
oraz w ten weekend: (kora ciągle nie kupiona i oczywiście nie wysypana, ale plan jest głównie na korę, choć kamyki też mogą być )



oraz kącik z trawami [mało widać, bo sadzonki z internetu niby tańsze ale też sporo mniejsze....]
oraz truskawki muszą zostać.


Błąd który pozwoliłam zrobić to nie zrobić drenażu terenu! więc podejrzewam, że w przyszłym roku wiosną przekopiemy rowek, i zrobimy drenaż oraz zbiornik na wodę.

A tak, w działkę wrzuciliśmy 10-15 worków torfu [kwaśnego], głównie tam gdzie mają być nasadzenia, ale troche tam gdzie jest trawa.

Te kilka roślin które posadziłam zupełnie zniknęły...a myślałam, że kupiłam ich tak dużo! hahaha!

Główne błędy które popełniłam:
nie zleciłam projektu fachowcowi
nie odwodniliśmy działki
kupując rośliny bardziej sugeruję się tym co mi się podoba, niż to co u mnie przeżyje [staram się zwracać uwagę, ale kurcze ciągle mi to nie wychodzi!]

Prośba do Was kochani, doświadczeni forumowicze! Pomóżcie mi przekształcić ten ogród w coś fajnego, gdzie będę chętnie pracować i odpoczywać [ Grzebanie się w ziemi to akuratnie lubię ]

z góry dziękuję!!!
Ewelina
Ogródeczek jagody99 01:17, 15 paź 2013


Dołączył: 23 paź 2012
Posty: 2597
Do góry





Ogródeczek jagody99 01:14, 15 paź 2013


Dołączył: 23 paź 2012
Posty: 2597
Do góry




Ogródeczek jagody99 01:09, 15 paź 2013


Dołączył: 23 paź 2012
Posty: 2597
Do góry




Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies