Jolu, no nie potrafię, nosi mnie i do tego pogoda; goi sie, ale cos tam jeszcze szarpie, chyba druty mi rwą palucha
twoje roslinki rosną, choc skubane slimaki ciut je podgryzły, liczę na wielki dywan, nie będę mieć plewienia, bo ciągle wzbraniam sie przed korą;(
ściskam i też dbaj o siebie
mam juz w domu szybki net i zamęczam was fotami, tak to jest, jak baba w domu
co do lenia...nie dziwię się, najlepiej, jak od rana w ogrodzie się działa teraz tak koło 13 wyłażę, uważam jednak, aby nie przesadzić, no bo to raptem 11 dni od operacji, a ta była bardzo długa...
Co do winogron, to oczywiście do jedzenia i pasuje mi, dasz znać
hakone, chetnie sie wymienię, czy to trawa, co masz? miałam jedną srebrzystą, a drugą złocistą, po 1 szt. ale wielkie kepy i zrobiłam 10 z każdej
i czyściec już na zewnątrz, bo zarastał te kępki
i przy okazji widac miłorząb Mariken, prezent od Izy i Adamo, slicznie się zezłocił
i ta nowa odmiana kostrzewy, też dzieliłam, jest lepiej widoczna, za rok powinno być ok
Aniu, cieszę się, że zauważasz zmiany, bo wiesz...robi się, ale warto jak ktoś z boku popatrzy jeszcze daleko do tego, aby taka spójnośc tu zaistniała, no ale kiedyś będzie; moją doświadczalną przerobię, na wiosnę, dojdą cisy i dopiero w środku nich będą rosły byliny, tak dobrane, aby cały czas coś kwitło
hakone ma rok, nowe nasadzenia mikre jeszcze, ale liczę, że za rok będę rozsadzac, bo te 30 szt na tym kawałku...za dużo, ale nie chciałąm łysego, wole juz poźniej przesadzić
Czytam, że łapka swędzi... na razie tylko prawa
____________________
nie mogę inaczej teraz prawa boli.........nadwyrężona i lewa ciut spuchła, wskazujący palec, bo jego używam
jutro idę na ściągnięcie szwów, do lekarza, który mnie operował, na pewno powie co i jak dalej i jaki jest stan, musze sporo się wypytać, dla bezpieczeństwa; zrobiłam sobie fotę palca, z nową biżuterią
jak na jedną rękę, sporo zrobiłam, wszystkie czyście wytaszczyłam, podzieliłam i posadziłam, plewienie i sadzenie kolejnych traw i tulipanów
tu koło piersa M. posadził trawy, jedna pampasowa mrozoodporna, molinia, a dalej trzcina laskowa i miskant variegatus, na razie mizerne, ale urosną.........i jakaś wyjątkowa paprotka też, ale nie mam foty
a ta trawa koło rh, na podwyższeniu, częśc kamieni zatargałam, tak po 1 nosze to nie zebrinus, choc podobny
Bożenko, ta pora wbrew nazwie, jest kolorowa motyli pełno jeszcze na budlejach i rozchodnikach musze ten biały podzielic i dołożyc w to miejsce, a wywalić stąd paprocie, one pójdą w lasek, jako niższe piętro koło rh
i firletka tak niziutko kwiatek pokazała
Eliza, pogoda super, chyba dla roslin idealna, oby jak najdłużej, to cos sie jeszcze zrobi nawet w listopadzie limki w tym roku sa wyjatkowe, ani razu po deszczach sie nie wykładały, tylko inaczej je cięłam, tak jakby coś jak linia wachlarza; za rok zrobie tak z pozostałymi
a anabeli utnę 30 cm nad ziemią i od razu podpory, bo zasłaniają prześliczne hosty, o bordowych łodyżkach i takich że żyłkach na liściach
cieszę się Gosiu, tez lubie te ptaki nie mam jak do faceta zajrzeć, bo u niego zawsze jakieś cuda
można znaleźć
to teraz inna część ogrodu
na tej rabacie cały rok coś innego, nawet mi chyba wyszła, tylko jeszcze gazony zarosna i będzie ok;
tam też będzie alejka wkoło metasekwoi, kiedys......i powtórzenie takiej alejki niżej, koło kulek
bukszpanowych; trochę zmienię układ, te spod judaszowca zabiore i nadam inną linię, musze to przemyśleć, bo nie chciałabym zmieniac po raz 3!!
w programie Mai znalazłam fajna podpowiedź, a program dotyczył miejsca Pod Grzybkiem
Krysiu dziękuję,jakie to miłe dla ucha
jednak nie usiedziałam rozsadziłam czyśćce, na zewnętrzną stronę i przy okazji tyle tego było, że dałam do kosodrzewiny, za rok będzie gęsto i srebrzyście, podkreśli to cedry, które rosną w kulach bukszpanowych; dosadziłam tam tulipany, ciemny fiolet i biel; tam mi bardzo zarastało chwastami, więc jest nadzieja, że czyściec je zdusi...i oczywiście wiosną tu będzie przeróbka, bo cośik mi nie gra
a to powiększyłam i posadziłam turzyce Bunny Blue i gratisek a ten gratis to chyba carex morowi variegata
i wycięłam kwiatostany trzcinnika, wiosną zmienia miejsce
ciekawa jestem tej trawy Blue za rok, mam nadzieję, że mnie nie rozczaruje
a tu czyściec po zewnętrznej, za rok będzie lepiej, może nawet w tym, bo po podziale zawsze roślinki biedniejsze
Irenko super ze juz czujesz sie lepiej,zakatki masz romantyczne
___
Krysiu, jakoś tak wyszło z zakątkami, może i dobrze, zmienna oś widokowa jest
pociachałam Irenko swoje bukszpany zaraz po posadzeniu ..... nie sądzę aby im coś stało .... ale ... ryzyko jest zawsze !!! jak ze wszystkim
____________________
Sylwia- Ogród Sylwii od początku cz.I **** wizytówka **** Ogród Sylwii od początku cz.II
to prawda wczoraj takie drobiazgi przycięłam, które mi się coś nie podobały, ale generalnie zostawiam
do przyszłego roku; i tak nie wiem czy te nowe przyrosty zdążą się przed zimą zahartować
i przy okazji do podzielonych traw kosodrzewiny doszły czyśćce, bo korespondują z kolorem cedrów,
które są błękitne i tu też są tulipany, białe lilokształtne i fioletowe
Jolu jakie piękne widoczki u ciebie od rana i energia aż kipi z ekranu fakt dziś dzień masz wypełniony po brzegi tylko nie chciej wszystkiego od razu zrobić
a ja przed pracą pochodziłam po ogrodzie i zerkałam czy mrozik nie zrobił mi przykrego psikusa, ale nie wszystko w porządku, chociaż już przez kilka dni temperatura nad ranem obniża się do +1 teraz jest słonecznie ale wiatr taki jakiś lodowaty, trzeba mi było się w polarek opatulić
Przesyłam ci dzisiejsze widoczki z ciepłymi pozdrowieniami
elzbieta_g znalazłam peruczki, faktycznie piękne, zajmę się już odpowiednio nimi na wiosnę
No i znalazłam piękną inspirację, którą kradnę, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko?
Wpadajcie dziewczyny i chłopaki kiedy tylko macie chęć, jest mi bardzo miło. Jestem zawsze wdzięczna za porady. AgnieszkaW mam miłorzęba w innym miejscu wsadzonego w 2012 na jesieni, może go przenieść?
jest przy murku, za mieczykiem. Myślałam jeszcze o jakimś drzewku na bonsai? i taki kącik japoński tam zrobić. Przydałaby się jakaś wizualizacja.