Pieknie Koleżanko ! Front super! Jak rozchodniki i trawy przytyją to już w ogóle będzie lux.
Moje Vanilki tez leżą . Podwiązałam je do patyka..
Ostatnio przeglądałam Twój wątek od początku i jeste w szoku bravo Ty❤️
Na cienistej posadzę nową hostę i miodunkę - trochę zmaltretowana, ale dostałam za darmo do zakupów.
Bodziszek nn kwitnie trzeci miesiąc
A to mój "biały i wysoki" zawilec
No, fakt, fajnie, ale najważniejsze, że to co za nią kupiłam będzie piękne
Dziś też były zakupy
Z tych 2 luster będzie lustro, miało być z klejonych kwadratów, ale trafiłam na przecenę i nabyłam
Mają 120x30 cm i będą wisieć poziomo.
A w składzie drewna upolowałam cudną dechę na blat do maszyny za całe 25 zł
A w wiązce drewna na rozpałkę mam kawałki do dokończenia boazerii
I takie arcydzieła matki natury
Są tak piękne, że je powieszę na ścianie domu
Nie wierzę w idealne społeczeństwa, ani idealne państwa. Nie ma się co oglądać na innych - i tu powinnam wstawić Twoją wypowiedź, zwłaszcza ostatnią składową zdania złożonego
I to tyle w tematach ogólnych, a wracając do ogrodów - mam jeszcze kilka fotek z Rzucewa, do którego maniacko wracamy - i muszę je pokazać, bo co roku zachwyca mnie zestaw hortensji - przeróżnych, bo mają bukietówki, ogrodówki, dębolistne i jeszcze inne (otulone??). Pięknie im się mieszają kolory i faktury. W tym roku doszły jeszcze dalie, które przypominają moje Barony.
W kolejnym miejscu w kępę seslerii wrosła jakas paskudna trawa jak perz i nie dało się tego wyrwać więc całą kępa poszła do wywalenia . Wykopałam więc kolejną kępę z rabaty
Latem 2 kępy seslerii jesiennej wyglądały na przesuszone... Myślałam że to susza,bo przy kostce grzeje.
Ostatnio zlapalam je za liście i co zostały mi w ręce ! Kolejny raz pędraki obgryzły korzenie,bo znalazłam te dziady w ziemi. Wrr!
Tak więc musiałam uzupelnić braki i wykopałam kępę seslerii z jednej rabaty i podzieliłam
.
Zrobiłam eksperyment i wsadziłam do ziemi sadzonki z mikro korzonkami ,zobaczymy wiosną ...
Dziewczyny, dziękuję za odwiedziny. Norwegia to piękny kraj. Bardzo mi po drodze z tutejszym klimatem. Nawet gdyby zaczęło padać, to jest czym karmić zmysły.
W cudowny sposób potrafią wykorzystać naturalne materiały we wnętrzach. Drewniane ściany, podłogi i sufity w żaden sposób nie czynią wnętrz ciężki w odbiorze i ciemnymi.
Zdałaś piękną relację ze swojej helsińskiej wyprawy. O tamtejszej bibliotece czytałam z wypiekami na twarzy.
Mój wyjazd jest tym razem typowo hikingowy przeplatany zalegiwaniem na sofie z widokiem na Oslofiord.
Na przedgórzu Sudeckim już też było chłodnawo.
A wczoraj mieliśmy wyjątkowego fuksa. Słoneczko świeciło cały dzień. Dzisiaj już było pochmurnie, ale spokojnie można było odbywać krajoznawcze wyprawy.
Morskich kąpieli już nie da się uskuteczniać.
Niewiem jakiej szerokości jest ta rabata ale dla anabelek musisz zrobić
sporo miejsca bo one mocno się rozrastają w szerz po przez podziemne rozłogi, za parę sezonów wejdą w cisy i w rośliny przed nimi rosnące.
Dziewczyny dzięki za troskę. Nie jest to jednoznacznie stwierdzone czy to nowotwór-na pewno nie jest to guz... Po prostu widać w jego móżdżku taką ciemną masę ale nie da się tego zbadać aby określić to to dokładnie za cholerstwo. Najważniejszy w tym wszystkim jest fakt,że już od ponad tygodnia nie miał ataku i nawet "wraca do formy"-chętnie wychodzi na spacer, stoi pod szafką na hasło "przysmak" i jak mówię, że idziemy obudzić Kalinę do szkoły to "leci" pod jej drzwi jest nadzieja...a i nawet wczoraj swoją kaczkę dorwał...pierwszy raz od feralnej soboty...