O rany tak nie można.
A co mają powiedzieć te sierotki, które trawnik zakładały kilka razy:
kopanie, grabienie, kopanie, grabienie, grabienie, grabienie, sianie, podlewanie.... marne efekty i kopanie, grabienie.... itd.?
Danusiu, a ja chciałam zapytać: jak to jest, że o tej porze roku rośliny w "Twoich" szkółkch jeszcze takie dorodne i okazałe... ? One ze szklarni są? Rozumiem, że cisy, bukszpany i drzewa są dorodne ale inny drobiazg wszelaki? Wcale nie umęczony wegetacją w doniczkach (żurawki, trawy, hosty, hortensje). Ślicznie! Załapałam się na seans.
Proukcja jest świeża, tegoroczna, ale nie szklarniowa. Cała sztuka polega na wynaleziemiu roślin o ładnym wyglądzie i dobrej jakości