Idę na początek wątku poszukać tych betoników.

Nie szukaj

Krety no to jedyny sposób zadzwonić do firmy co się zajmuje kretami.

I siatka. Jutro pokażę jak ją kładziemy. Bo jak nasypywaliśmy nową ziemię na wyrównanie, to już zaczęły kopać, czyżby krety przyjechały z ziemią?

Ja też Sebkowi dziękuję, jest bardzo dobrym uczniem, zważywszy na jego wiek, ja tyle nie wiedziałam w tym wieku

Idę na początek wątku poszukać tych betoników.

Prawidłowo Danusiu
A czy ja mogę prosić o zdjęcie tej łezki z kulami bukszpanowymi już wysypanej żwirkiem, Stasiowi właściwie
Bardzo mu się ogród podoba i zachęcił się do zmian w naszym.

A tak w ogóle to dlaczego one są, czy pisałeś że muszą być?

Sobie na szybko rozrysowałam podjazd.Nie wiem, jak Danusia go widzi, pewnie niepotrzebnie sobie tym głowę zawracam. Witek podrzucił fajny pomysł, żeby ścieżkę wejsciową zrobić z leżących krawężników. No to jak tak, to może dobrze by podłogę na ganku wykonać też z krawężników.Tylko rozsypywać je na ścieżce i rozdzielać grysem czy nie?Jestem bardzo ciekawa jak to wyjdzie



Na wszelki wypadek jest jeszcze wór bazaltowego grysu, może go tak między płyty?

Namalowałem mnie więcej jakby miało być w realu

Trochę pozmnieniałem, ale takie coś by było?


W gazonach różowe begonie, 3 miskanty lub rozplenice, dwie hortensje limelight lub silver dollar, obwódka z bukszpanu no i podsadzenie - może rzeczywiście to hakone albo citronelle? A może bluszcz?

Kręci mnie jeszcze aby zamiast jednego miskanta na środku nie dać stożka?

Tutaj jeszcze w paskiem begonii, ale w sumie mogłyby być też białe